Newsy

W obszernym wywiadzie, udzielonym serwisu sportslaski.pl, Marcin Brosz opowiedział o tym, że jego drużyna wciąż "uczy się" ekstraklasy, nakreślił swoją wizję futbolu, a także skomentował sytuację z Fernando Cuerdą.

Z dniem 27 listopada, Janusz Bodzioch przestał pełnić funkcję managera drużyny Piasta Gliwice. Umowa z Klubem została rozwiązana za porozumieniem stron. Od początku rundy jesiennej sztab szkoleniowy zespołu sygnalizował, że nie widzi osoby pana Bodziocha na stanowisku managera odpowiadającego za transfery. Od tego czasu wykonywał  czynności związane m.in. z rejestracją zawodników i młodzieżą. Ów zakres obowiązków nie był na miarę ambicji i aspiracji zawodowych pana Bodziocha, stąd też zdecydował się na odejście z Piasta.

Podczas zbliżającego się meczu Piasta Gliwice z Polonią Warszawa będzie okazja nie tylko przeżyć niezapomniane, sportowe emocje, ale także zrobić coś dobrego. Dołożyć swoją cegiełkę na pomoc dzieciom. Wszystko dzięki kolejnej akcji charytatywnej Klubu i Stowarzyszenia Kibiców. Zabawki i słodycze trafią do domów dziecka, a pieniądze z puszek zostaną przeznaczone na leczenie Antosi Wieczorek. Aby uratować nóżki niespełna rocznej dziewczynki konieczna jest operacja w Stanach Zjednoczonych, za którą trzeba zapłacić milion złotych!

W rozgrywkach Ekstraklasy, Dariusz Trela pozostaje niezagrożony na pozycji pierwszego bramkarza. Ten młody zawodnik, który po przyjściu do Gliwic mógł być tylko zmiennikiem dużo bardziej doświadczonego Szmatuły, przebojem wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce beniaminka.

- Wiemy, że na odprawach przedmeczowych rywale skupiali się niemal wyłącznie na Fernando - mówi Dariusz Dudek, drugi trener Piasta Gliwice. Mowa oczywiście o Cuerdzie, o którym po spotkaniu z Koroną zrobiło się bardzo głośno.

3 grudnia, o godz. 18.30, "Piastunki" zagrają na swoim terenie z warszawską Polonię. Przedsprzedaż biletów odbędzie się w piątek (12.00-19.00), sobotę (10.00-16.00) oraz niedzielę (10.00-14.00). W dniu meczu kasy zostaną otwarte o godz. 12.00, dystrybucja zostanie zakończona w przerwie spotkania. Przypominamy, że internetowa rezerwacja wejściówek trwa do 1 grudnia, godz. 24.00.

W tym sezonie, niebiesko-czerwoni przyzwyczaili kibiców do efektownej i ofensywnej gry, z którą zwłaszcza notowani wyżej rywale nie potrafili sobie poradzić. W piątek, przeciwko gliwiczanom wybiegła na murawę stadionu w Kielcach jedenastka Korony - drużyny całkowicie odmiennej, nastawionej na boiskową agresję i nieustępliwą walkę. Ciężkie chwile przeżywała defensywa Piasta, odpierając intensywne ataki na naszą bramkę. Oddelegowany do gry w Młodej Ekstraklasie, „Mido”, oglądając transmisję telewizyjną nie poznawał swojego zespołu.

Tomasz Bzdęga w przegranym meczu Młodej Ekstraklasy z Koroną Kielce, rozgrywanym na stadionie Carbo Gliwice, strzelił swoją siódmą i ósmą bramkę w tych rozgrywkach.

Na zakończenie rundy jesiennej, Młody Piast podejmował na obiekcie Carbo kielecką Koronę. Już w 5. minucie goście objęli prowadzenie po bramce Przybyły, w 32. minucie podwyższył Papka. Jeszcze przed przerwą gliwiczanie zdołali wyrównać za sprawą dwóch goli Bzdęgi, zdobytych kolejno w 39. i 43. minucie. Po zmainie stron, nastąpił okres wyrównanej walki, jednak w 77. minucie arbiter wyrzucił z boiska Łuszcza, dydktując rzut karny dla Młodej Korony. Jedenastkę pewnie wykonał Seweryn. W ostatniej minucie meczu samobójcze trafienie zaliczył Piewko, ustalajac tym samym rezultat pojedynku na 2:4.

Korona niewątpliwie zagrała z Piastem mecz rundy, bezlitośnie punktując swoich przeciwników. Na medal w kieleckim zespole spisali się zmiennicy, o czym wspomniał na koferencji prasowej trener Ojrzyński.

Kibice, zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Kielcach, byli świadkami spektakularnego zwycięstwa kieleckiej jedenastki. Korona imponowała skutecznością, nieustępliwością i charakterystycznym dla niej zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Tego dnia, gliwiczanie nie byli w stanie zagrozić rywalom i po raz drugi w tym sezonie kończyli spotkanie wyjazdowe w stosunku bramkowym 0:4. Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych sytuacji z piątkowego pojedynku.

Gliwiczanie nie mieli dzisiaj szans z Koroną, choć statystyki nie są tak jednoznaczne. Czy zabrakło szczęścia? Trudno powiedzieć, ale na pewno same liczby nie przemawiają za Koroną tak, jak strzelone gole.

Dziennikarze zgromadzeni na pomeczowej konferencji usłyszeli krótkie komentarze ze strony trenerów. Marcin Brosz przyznał, że Korona była w piątkowy wieczór zespołem wyraźnie lepszym i zasłużyła na zwycięstwo. Z kolei, opiekun drużyny  gospodarzy pogratulował podopiecznym zwycięstwa, zaznaczając, iż zdobyte dzisiaj trzy punkty smakują wyjątkowo ze względu na problemy kadrowe, z jakimi zmagali się kielczanie przed meczem.

-  Korona wylałą kubeł zimnej wody na nasze głowy. Popełniliśmy dużo błędów, ale nie załamujemy się - powiedział Tomasz Podgórski w wywiadzie dla Canal+ Sport.