Zawisza - Piast 6-0. Nieudana wyprawa do Bydgoszczy

03
gru

Piast Gliwice przegrał wyjazdowe spotkanie z Zawiszą 0-6. Bardzo dobry mecz - okraszony czterema trafieniami - zanotował Michał Masłowski, zawodnik bydgoszczan. Z kolei słabo zaprezentowała się defensywa gliwickiego klubu.

Już po pierwszej połowie podopieczni trenera Marcina Brosza przegrywali trzema trafieniami po koncertowej grze gospodarzy. Pierwszy gol padł już w dwunastej minucie. Autorem był Masłowski - asystentem Piotr Petasz. Drugi - również Masłowskiego - po podaniu Igora Lewczuka.

Ostatnia bramka w pierwszej połowie była dziełem wcześniej asystującego Igora Lewczuka. Z kolei kluczowe podanie zanotował... Petasz.

Druga część gry niewiele się zmieniła pod względem widowiska. Wciąż dominowali gospodarze, a goście z Okrzei byli tłem. A potwierdziła to już pierwsza okazja, kiedy Michał Masłowski przelobował z okolicy dziesiątego metra Dariusza Trelę.

Na pół godziny przed końcem starcia... znów popis umiejętności dał Masłowski, uderzając piłkę zza pola karnego wprost w okienko bramki Piasta. To było jednocześnie czwarte trafienie gracza Zawiszy w tym starciu.

Wynik na 6-0 przypieczętował Piotr Petasz uderzeniem z rzutu wolnego z trzydziestu metrów.

Ostatecznie gliwiczanie przegrali w Bydgoszczy różnicą sześciu goli, spadając na dziewiątą pozycję w tabeli.


Zawisza Bydgoszcz - Piast Gliwice 6-0 (3-0)
1-0 - Masłowski, 12 min.
2-0 - Masłowski, 21 min.
3-0 - Lewczuk, 36 min.
4-0 - Masłowski, 47 min.
5-0 - Masłowski, 59 min.
6-0 - Petasz, 85 min.

Zawisza: Kaczmarek - Lewczuk, Micael, Strąk, Petasz - Masłowski, Drygas, Goulon, Luís Carlos (84. Hermes), Gevorgyan (56. Vasconcelos) - Wójcicki (90. Sochań).

Piast: Trela - Klepczyński, Horváth, Matras, Zbozień - Podgórski, Hanzel, Martínez (60. Osyra), Ižvolt (76. Cicman) - Jurado (56. Kędziora) - Wilczek.

Żółte kartki: Goulon - Klepczyński.
Czerwona kartka: Goulon (za dwie żółte).

Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA