"Zasłużyliśmy na awans" - wypowiedzi po #DINPIA

28
sie

W czwartkowym spotkaniu 1. rundy eliminacji Ligi Europy Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z Dinamo Miński 2-0 i awansował to kolejnej fazy rywalizacji. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi trenera Waldemara Fornalika, Patryka Lipskiego oraz Michała Żyro.

 

Waldemar Fornalik: Tak jak powiedziałem na przedmeczowej konferencji - naszym celem był awans i ten cel osiągnęliśmy. Jesteśmy z tego powodu zadowoleni. Nastąpiło to w czasie, kiedy zmienia się drużyna i rozegraliśmy niezbyt dużą liczbę spotkań. W wielu fragmentach tego meczu dobrze to wyglądało, ale widzimy też, gdzie jeszcze mamy braki i nad czym musimy pracować. Najważniejszy była jednak wygrana i awans z drużyną, z którą nie grało się łatwo.

 

- Dinamo to zespół o dobrych warunkach fizycznych, który grał bardzo kontaktowo. My preferujemy grę krótkimi podaniami, z kolei rywale często wybierali dłuższe zagrania. To były rzeczy, które sprawiły nam problemy, ale obroniliśmy się przed tym. 

 

Michał Żyro: Pierwsze 10-15 minut, to takie badanie na co obie drużyny mogą sobie pozwolić. Był tylko jeden mecz, więc musieliśmy sobie zdawać sprawę, że w każdej sekundzie jest możliwość zdobycia lub straty bramki, która mogłaby zadecydować o awansie. Dobrze się z tego wywiązaliśmy, ponieważ nie dopuszczaliśmy przeciwnika do sytuacji, a sami strzeliliśmy gola po świetnym uderzeniu Patryka Lipskiego. Stałe fragmenty często decydują o losach rywalizacji, więc to musi być nasza mocna strona. Tak też się stało i na pewno po tym trafieniu grało się łatwiej.

 

- Po zmianie trzeba było zrobić swoje. Na moje szczęście szybko odebrałem piłkę i znalazłem Kubę Świerczoka, który świetnie wykończył akcję. Mogliśmy złapać więcej luzu i dłużej utrzymywać się przy piłce. Nie jesteśmy jednak hurraoptymistycznie nastawieni. Wiemy, że jest nad czym pracować, a ten mecz nie był doskonały i będziemy chcieli grać jeszcze lepiej.

 

Patryk Lipski: Ważne było, żeby szybko strzelić gola. To jest tylko jeden mecz, więc często ta pierwsza bramka układa spotkanie. Sami przekonaliśmy się o tym w meczu ze Śląskiem... Bardzo się cieszę, że tak się stało, ale później nie było łatwo, ale udało się zachować czyste konto i dołożyć drugie trafienie. Dlatego też gratulacje dla drużyny, bo na pewno zasłużyliśmy na awans. 

 

- Najczęściej przeciwnicy grali długie piłki na rosłych napastników. Byliśmy na to wyczuleni, więc można powiedzieć, że zgadzało się to, co zobaczyliśmy na przedmeczowej analizie. Przez cały mecz musieliśmy być czujni, ale nasza obrona zagrała świetnie i dzięki temu rywal nie stworzył sobie klarownych sytuacji. 

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA