Wójcik: Cieszy przede wszystkim jakość

12
wrz

W meczu 9. kolejki klasy okręgowej rezerwy Piasta Gliwice rozbili drużynę Czarnych Pyskowice 11-0. Konsekwentna gra i wysoka skuteczność pozwoliły osiągnąć imponującą przewagę w sobotnim spotkaniu, a także doprowadziły Niebiesko-Czerwonych do siódmej ligowej wygranej z rzędu. Po efektownym zwycięstwie porozmawialiśmy z trenerem drugiego zespołu Piasta Gliwice.


Wynik 11-0 robi wrażenie, ale co po takim spotkaniu trenera cieszy najbardziej?
- Jakość, przede wszystkim to. Gro bramek zostało zdobytych w podobny sposób. Widać pracę treningową zespołu oraz pewność, bo przecież nie graliśmy z ostatnim zespołem w lidze. Obserwowaliśmy pewność działań i dzisiaj odebraliśmy przeciwnikowi chęć do gry. W pracy z ludźmi najbardziej cieszy efekt z pracy.


Chłopców ta praca również cieszyła, ponieważ nie zatrzymali się w ani jednym momencie tego spotkania...
- Nie zadowolili się wynikiem. Dyktowaliśmy warunki od pierwszych do ostatnich minut. Nie poprzestawaliśmy na tworzeniu sobie sytuacji. Mogło być wesoło, a jednak nie odpuściliśmy, tylko koncentrowaliśmy się na zadaniach, które były do wykonania. To ogromnie cieszy, ponieważ nie tylko jakość prowadzonej gry może zadowalać, ale także mental, który rośnie dzięki takiej grze.


Podczas pierwszych spotkań trener podkreślał znaczenie mentalu. Zapowiedział pan wzrost jakości z czasem i to się dokonuje teraz?
- Na pewno takie zwycięstwa dają kopa nam jako zespołowi i poszczególnym zawodnikom indywidualnie. Te akcje i bramki były powtarzalne, żadna z nich nie była przypadkowa. W strefie środkowej mieliśmy ogromną przewagę, łatwo zdobywaliśmy przestrzeń. Natomiast jeśli zespół przeciwny starał się wyjść na nas pressingiem, bardzo pewnie wychodziliśmy z tego zdobywając teren, wykorzystując bramki ludzkie, stosowaliśmy wymienność pozycji, co przynosiło nam wymierne korzyści. Oczywiście nie wszystko wychodziło perfekcyjnie, ale same chęci, zmysł i decyzje były zachowane i to było świetne.


Trzeba po takim przyjemnym 11-0 studzić głowy zawodnikom czy oni są świadomi tego jak należy działać w perspektywie całego sezonu?
- Tych panów trzeba chłodzić cały czas niezależnie czy jest 11-0 czy też jest inny wynik, bo to są młodzi ludzie i po to też jesteśmy, żeby dawać im wskazówki. Jako trenerzy traktujemy rzeczywistość trochę chłodniej i zawsze w planach przyjmujemy wariant optymistyczny i ten nieco gorszy. Tym sposobem życie nie zaskakuje nas aż tak bardzo.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA