Fornalik: Musimy być skuteczni

14
maj

- Nie chcę mówić o presji, ponieważ jest to mecz, który powinniśmy wygrać. Spodziewam się ambitnej postawy Wisły, ponieważ w każdym zawodniku powinna być zawsze chęć wygrania, kiedy wychodzi na boisko - powiedział szkoleniowiec Niebiesko-Czerwonych przed spotkaniem z Wisłą Kraków, które zakończy sezon 2020/2021 PKO Bank Polski Ekstraklasy.

 

Za pana kadencji dobrze radziliście sobie z presją ostatniego meczu, wystarczy przypomnieć mecz z Niecieczą lub Lechem. To doświadczenie może zaprocentować w niedzielę?

- Na pewno drużyna się zmieniła od tamtych spotkań, wszyscy to widzimy. Są zawodnicy, którzy grali w tamtych spotkaniach i mają wpływ teraz na drużynę. Nie chciałbym mówić o presji dlatego, że jest to mecz, który powinniśmy wygrać i bardzo chcemy to zrobić. Chcemy odciąć się od tego, co powoduje to spotkanie, musimy się skupić na tym, żeby zagrać bardzo dobre spotkanie i być skuteczni.
 

Koniec sezonu, urlopy, ale pewnie trenera czekają wakacje z telefonem bo zmiany w zespole są nieuniknione?

 - Tak jest po każdym sezonie. Nie ma urlopu, który nie byłby przerywany telefonami i rozmowami na temat ewentualnych zmian w drużynie, bo to jest nieuniknione. Niektórzy mogą sobie pozwolić na wolne bez telefonów, ale my nie.
 

Kończący się sezon był na pewno trudny dla trenerów i piłkarzy z racji koronawirusa i chyba wszyscy już myślą o wakacjach. Czy w tej sytuacji trudniej, niż zwykle, będzie się „sprężyć” na to ostatnie spotkanie?

- Zdecydowanie nie. Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków. Urlopy, urlopami, ale jest jeszcze konkretna praca do wykonania.
 

Piast ma szansę na czwarte miejsce, jesienią taki wynik wydawał się być nieosiągalny.. Czy zatem w zespole jest jakiś żal tego niezbyt udanego początku?

- Uważam, że są to bardziej powody do zadowolenia, że jesteśmy właśnie w tym miejscu. Uczestniczyliśmy w trzech rundach eliminacji do europejskich pucharów, które też musiały mieć wpływ na to, że pojawiły się problemy. W tamtym okresie rozgrywaliśmy naprawdę dobre spotkania, ale brakowało nam skuteczności. Teraz musimy się cieszyć, że jesteśmy w obecnej sytuacji.
 

Jakiej postawy Wisły trener się spodziewa, bo krakowianie kończą chyba rozczarowujący dla ich kibiców sezon.

- Nie chcę mówić jaki to był sezon dla Wisły. Spodziewam się ambitnej postawy, bo w każdym zawodniku powinna być chęć wygrania za każdym razem kiedy wychodzi na boisko.


Czy obecność kibiców, choć w ograniczonej liczbie, trochę uprzyjemni finisz dość smutnych rozgrywek?

- W pewnym momencie wszyscy przyzwyczaili się do tej otoczki. Najważniejsze było, żeby rozegrać ten sezon i to się udało. Zawsze będę powtarzał, że kibice są bardzo ważnym elementem piłki nożnej. Nie wyobrażam sobie, żeby co roku grać bez kibiców.


Czy trudny od strony psychologicznej sezon wymagał specjalnych zabiegów utrzymujących dobrą atmosferę w ekipie czy też szatnia Piasta sobie pod tym względem z pandemią poradziła bez wsparcia?

- To nie jest tak, że ktoś może sobie sam poradzić. To jest rodzaj symbiozy, współpracy między sztabem i zawodnikami. Jest to również świadomość w jakich realiach funkcjonujemy i pod tym względem od czasu od kiedy jestem w Piaście Gliwice, atmosfera w szatni zawsze była bardzo dobra.


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA