Vida: Wrócić na odpowiednie tory
- Czujemy frustrację. W obu tych meczach stworzyliśmy dość okazji, żeby wygrać, ale żadna nie skończyła się w sieci. Musimy być maksymalnie skupieni w sobotę, żeby w meczu z Legią już pierwszą sytuację wykorzystać - zaznaczył Kristopher Vida, który w przerwie pandemicznej wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie Piasta.
Czy dwie ostatnie porażki wpłynęły na atmosferę w drużynie?
- Staramy się cały czas myśleć pozytywnie i koncentrować się na najbliższym meczu. To nie jest nasz najlepszy okres, ale i tak jesteśmy w stanie pokonać Legię.
Czujecie coś w rodzaju frustracji? Gracie dobrze, stwarzacie sobie bramkowe okazje, tyle że w ostatnim czasie zawodzi skuteczność.
- Oczywiście, że czujemy frustrację. W obu tych meczach stworzyliśmy dość okazji, żeby wygrać, ale żadna nie skończyła się w sieci. Musimy być maksymalnie skupieni w sobotę, żeby w meczu z Legią już pierwszą sytuację wykorzystać. Wtedy nasza gra będzie jeszcze lepsza i rozegranie będzie łatwiejsze.
Presja rośnie? W tym momencie każdy błąd i strata punktu może spowodować utratę drugiego miejsca w tabeli.
- W każdym spotkaniu jest tak samo. Chcemy wygrywać wszystkie mecze i zrobimy co w naszej mocy, żeby rozpocząć już w sobotę przeciwko Legii.
Jakie są zatem najbliższe plany drużyny?
- Po pierwsze wygrać najbliższe spotkanie. To będzie dla nas bardzo ważne, by wrócić na odpowiednie tory. Później odpowiednia regeneracja i jak najlepsze przygotowywanie się do spotkań, które będziemy rozgrywać u siebie. Ale nie wybiegamy aż tak daleko w przyszłość, tylko chcemy iść konsekwentnie od meczu do meczu, by skutecznie realizować te najbliższe cele.
Jak prezentują się twoje indywidualne oczekiwania? Dostajesz więcej szans i rozpoczynasz spotkania w pierwszym składzie. Kiedy kibice doczekają się pierwszego trafienia w lidze?
- Bardzo ciężko na to pracuję i naprawdę chciałbym już strzelić premierową bramkę dla Piasta w lidze. Postaram się o to już w sobotę. Najwyższy czas!
Biuro Prasowe
GKS Piast SA