Tomas Huk: Jesteśmy dobrze przygotowani

14
sie

- Jesteśmy przygotowani na nowy sezon, a po ostatnich rozgrywkach i medalach jesteśmy jeszcze bardziej "głodni" - powiedział Tomas Huk przed meczem 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski, w którym rywalem Piasta Gliwice będzie Resovia Rzeszów.

 

Po poprzednim sezonie mieliście stosunkowo mało czasu na odpoczynek i przygotowania. Jaki to będzie miało wpływ na waszą formę?
- Myślę, że podczas przerwy i urlopów nasza forma nie spadła. Mieliśmy czas, żeby odpocząć, ale fizycznie nie straciliśmy. Jesteśmy przygotowani na nowy sezon, a po ostatnich rozgrywkach i medalach jesteśmy jeszcze bardziej "głodni".

 

W sobotę zagracie z Resovią. Jakiego meczu się spodziewasz?
- To nie będzie łatwy mecz. To zespół, który awansował do 1. ligi, więc na pewno są dobrze przygotowani i będą walczyć. Nie możemy dopuszczać rywali do sytuacji i być czujnym przy stałych fragmentach. Musimy na to uważać, ale musimy grać swoją piłkę, być cierpliwym. Wiem, że mamy odpowiednią jakość, żeby to pokazać i szybko strzelić bramkę, która nieco uspokoi wydarzenia na boisku. 

 

Pewnie nie chcecie dopuścić do sytuacji, która wydarzyła się w tamtym sezonie, czyli dogrywka z niżej notowanym rywalem...
- Zdecydowanie, nie chcemy. Mimo to, że kolejny mecz będzie dopiero po tygodniu, to taka dogrywka może dać się we znaki. Dlatego też zamierzamy wygrać w regulaminowym czasie gry. 

 

Jak ocenisz dyspozycję zespołu po przygotowaniach i zgrupowaniu w Arłamowie?
- Zacznę od tego, że Arłamów to świetne miejsce na przygotowania. Przez cały obóz trenowaliśmy dwa razy dziennie, a na koniec zagraliśmy sparing, w którym dobrze się zaprezentowaliśmy. To zgrupowanie dużo nam dało i wiem, że jesteśmy przygotowani do startu rozgrywek. 

 

W sparingu zagrałeś na środku obrony obok Kuby Czerwińskiego, a później u boku Piotra Malarczyka. Jak wygląda wasza współpraca?
- Dobrze. Ja i Piotrek jesteśmy tutaj jeden rok, Kuba trochę dłużej, więc się rozumiemy i czujemy na boisku. Wierzę, że w nadchodzącym sezonie to pokażemy i jak najwięcej razy zagramy na zero z tyłu. Liczę też, że będziemy dobrze prezentować się jako zespół zarówno w defensywie, jak i ofensywie.

 

Jak podchodzisz do rywalizacji o miejsce w składzie?
- Rywalizacja jest potrzebna. To tylko dodatkowo motywuje do pracy, która każdemu piłkarzowi pomaga w rozwijaniu swoich umiejętności i codziennie stawaniu się coraz lepszym zawodnikiem. Jesteśmy kolegami, każdy każdego wspiera i myślę, że to jest w tym wszystkim najważniejsze. To taka zdrowa rywalizacja.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA