T. Fornalik: Mamy świadomość z kim się mierzymy

23
wrz

- Kopenhaga jest bardzo solidnym i klasowym zespołem. Mamy świadomość z kim się mierzymy, ale o wszystkim decyduje jedno spotkanie. Jesteśmy przygotowani na intensywny mecz i takiego właśnie się spodziewamy - powiedział Tomasz Fornalik, drugi trener Piasta Gliwice na konferencji prasowej przed #FCKPIA.


Jak wygląda sytuacja kadrowa Piasta? Jakie urazy dotknęły zespół?
- Chociażby w ostatnim meczu Tomas Huk nie mógł wystąpić. Spotkanie z TSV Hartberg kosztowało go dużo sił i było sporo potłuczeń, dlatego nie był zdolny do gry. W przerwie zszedł też Piotr Malarczyk, więc mamy kilka delikatnych urazów, ale na mecz raczej wszyscy będą do naszej dyspozycji.


Zespoły Dinama Mińsk i TSC uważano za ekipy poziomem zbliżone do Piasta. W najbliższym meczu Kopenhaga uznawana jest za faworyta. Czy pan trener podziela tę opinię? Jak może pan scharakteryzować tę drużynę?
- Kopenhaga jest bardzo solidnym i klasowym zespołem. W ostatniej edycji Ligi Europy zakończyła udział dopiero porażką z Manchesterem United i doskonale o tym wiemy. Skład personalny tej drużyny został zachowany. Mamy świadomość z kim się mierzymy, ale o wszystkim decyduje jedno spotkanie. Jesteśmy przygotowani na intensywny mecz i takiego właśnie się spodziewamy.


Podczas zagranicznych zgrupowań mieliście okazje rywalizować z ciekawymi europejskimi zespołami. Czy FC Kopenhagę zaliczyłby pan do grona najsilniejszych przeciwników?
- Trudno tak porównywać, bo graliśmy chociażby z CSKA Moskwa, ale FC Kopenhaga wysoką kulturę gry zbliżoną poziomem do piłki niemieckiej. Również mają bardzo dobry system szkolenia i potrafią bardzo dobrze grać w pressingu i nie mają kłopotów w operowaniu piłką, tak że jest to przeciwnik, z którym często nie mamy okazji się mierzyć i musimy mieć tego świadomość.


Fakt prowadzenia zespołu jako pierwszy trener wiąże się z dodatkowym stresem?
- Nie nazwałbym tego byciem pierwszym trenerem. Wiemy, jaka jest rzeczywistość, dzieci uczą się zdalnie, przez jakiś czas ludzie pracowali w domach, tak że brat cały czas trzyma pieczę nad tym, co się dzieje. Wszyscy w sztabie jesteśmy zaangażowani w pracę. Nie wiąże się to z dodatkowym stresem aczkolwiek jest nas mniej fizycznie i może to jest jedyne utrudnienie.


Przy aktualnych ligowych wynikach zawodnicy wspominają o potrzebie regeneracji w głowach. Jak można piłkarzom w tym pomóc?
- Mecze pomagają w tym, żeby wejść na odpowiedni poziom. Czasu między spotkaniami jest mało. Ostatnia rywalizacja z Jagiellonią została poprzedzona zwycięstwem z TSV Hartberg, więc zawodnicy są w dobrej dyspozycji mentalnej. Myślę, że nie ma problemu w tej kwestii.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA