"Szanujemy ten punkt" - wypowiedzi po #RADPIA
W zaległym spotkaniu 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował na wyjeździe z Radomiakiem Radom 2-2. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi trenerów Mateusza Smudy i Dariusza Banasika oraz Frantiska Placha, Ariela Mosóra i Patryka Sokołowskiego.
Trener Mateusz Smuda (Piast Gliwice): Przyjechaliśmy na bardzo trudny teren, na rozpędzonego rywala. Wiemy, ile zespołów tutaj poległo i w jakiej formie jest Radomiak. Okoliczności, w jakich się znaleźliśmy - koronawirus, mecze co trzy dni - są trudne, dlatego szanujemy ten punkt. Cieszymy się, że zdobyliśmy dwie bramki, co nie jest łatwą sztuką na tym stadionie. Chciałem podziękować zespołowi za ambicje i wolę walki, bo za nami trudna przeprawa z zespołem z Radomia. Nie udało nam się zatrzymać Leandro, który jest bohaterem tego meczu. Być może spóźniliśmy się ze zmianą Alexandrosa Katranisa, który odczuwał trudy poprzedniego spotkania.
Trener Dariusz Banasik (Radomiak Radom): W szatni jest grobowa cisza. Wszyscy jesteśmy sfrustrowani tym, co było na boisku, ponieważ nie wszystko powinno być tak, jak należy. Jest remis, z któego nie jesteśmy zadowoleni. Żałujemy, że na trybunach nie było kibiców. Niestety w tym meczu było dużo fauli, przewracania się i wymuszania, a to niewiele miało wspólnego z piłką nożną. Zespół rywali starał się wykorzystywać pomyłki sędziów i w ten sposób dostaliśmy dwie bramki. Przy pierwszym golu i rzucie wolnym w ogóle nie było faulu... Powinien też być rzut karny dla nas. Jeśli w takich sytuacjach nie gwiżdże się jedenastek, to ja nie wiem w jakich się gwiżdże.
Frantisek Plach: Myślę, że mógł być ciekawy mecz dla kibców przed telewizorami, którzy zobaczyli cztery bramki. Musimy szanować ten punkt, ponieważ zdobyliśmy go na trudnym terenie i z dobrą drużyną. Początek był trudny, Radomiak atakował, ale wytrzymaliśmy i to my wyszliśmy na prowadzenie. Szkoda straconych goli, szczególnie tego drugiego. Teraz przed nami mecz ze Stalą Mielec, do którego musimy się dobrze przygotować. Chcemy zdobyć w nim trzy punkty i zwycięstwem zakończyć ten rok.
Ariel Mosór: To był ciężki mecz. Radomiak postawił trudne warunki. Myślę, że przy odrobinie szczęścia i koncentracji nie powinniśmy byli stracić tych bramek. Stan murawy, jak i warunki atmosferyczne nie sprzyjały. Nie było łatwo przyjąć piłkę i spokojnie rozegrać akcję, ponieważ futbolówka podskakiwała na nierównościach. Najważniejsze, że udało nam się wyrwać punkt na trudnym terenie.
Patryk Sokołowski: Był to trudny mecz pod wieloma aspektami. Radomiak był rozpędzoną drużyną, która zaliczyła sześć zwycięstw z rzędu. Nie był to przypadek, bo widać było, że są w dobrej formie. My chcieliśmy przełamać się po ostatnich wynikach i pokazać dobrą grę, podobną jak z Rakowem. Mimo tego, że przegraliśmy spotkanie w Częstochowie to ta gra była na niezłym poziomie. W Radomiu chcieliśmy potwierdzić, że jesteśmy w dobrej dyspozycji. Niestety udało się zdobyć tylko jeden punkt. Bardzo chciałbym, żeby to był komplet, ale wydaje mi się, że z przebiegu meczu ten remis jest zasłużony.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA