Stojiljković: Dużo od siebie wymagam
- Przez te dwa tygodnie mocno pracowałem i dużo od siebie wymagałem, by dogonić poziomem pozostałych zawodników i złapać podobny rytm co koledzy, by być gotowym do gry. Teraz czuję się bardzo dobrze, zaczynam myśleć już o grze w meczach i z każdym dniem chcę być coraz lepszy - przyznał Nikola Stojiljković, napastnik Niebiesko-Czerwonych.
Co czujesz po tym pierwszym okresie przetarcia w Piaście Gliwice?
- Przede wszystkim czuję się bardzo dobrze. Poznałem się z nowymi kolegami i rozpocząłem wspólne treningi i to już trwa mniej więcej piętnaście dni, odkąd tutaj jestem. Na początku wszystko było dla mnie nowe i nie wiedziałem zbyt wiele o klubie, jedynie to, co usłyszałem od innych zawodników. Rozmawiałem między innymi z Aleksandarem Sedlarem, który grał tutaj kilka lat temu. W meczu z Górnikiem byłem z drużyną, ale wydarzenia śledziłem jeszcze z trybun, by poczuć trochę to środowisko i klimat, a później poczułem się szczęśliwy, że staje się częścią tego klubu i zespołu, ponieważ są w nim dobrzy zawodnicy. Sądzę, że przed nami jest dobry sezon, w którym możemy dużo osiągnąć. Taką mam nadzieję.
Jak oceniasz właśnie Derby z tej perspektywy trybun?
- Atmosfera była bardzo dobra, niestety w meczu na stadionie nie mogli uczestniczyć nasi kibice, ale i tak mecz zakończyć się perfekcyjnie dla nas, wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty i to było ważne dla nas, dla klubu i wszystkich ludzi Piasta. Mogłem też poczuć radość zawodników, kiedy cieszyliśmy się wszyscy ze zwycięstwa w szatni. Poczuliśmy dużą siłę przed kolejnymi wyzwaniami, które na nas czekają.
Czy w tym czasie coś cię zaskoczyło? Czy możesz podzielić się z nami jakimś pozytywnym wydarzeniem?
- Może nie, że zaskoczyło. Przed przyjazdem do Polski dużo rozmawiałem na temat ligi, wiedziałem gdzie przyjeżdżam, na jakim stadionie będę grał i w pierwszej rozmowie podzieliłem się tymi pozytywnymi wrażeniami. Pozostałe areny w Polsce również są niezłe, a drużyny w Polsce są silne, dlatego te odczucia były bardzo dobre.
Przerwa na reprezentację przyszła w idealnym dla ciebie momencie. Wykorzystałeś ten czas, by osiągnąć korzyści dla siebie?
- Przez te dwa tygodnie mocno pracowałem i dużo od siebie wymagałem, by dogonić poziomem pozostałych zawodników i złapać podobny rytm co koledzy, by być gotowym do gry. Teraz czuję się bardzo dobrze, zaczynam myśleć już o grze w meczach i z każdym dniem chcę być coraz lepszy.
Jak zapatrujesz się na rywalizację o miejsce w składzie. W drużynie nie ma już Michała Żyro, który zmienił klub, więc przez to łatwiej ci będzie osiągnąć cel?
- Mamy wielu mocnych zawodników. Niestety Michał Żyro odszedł, ale taka była jego decyzja i takie sytuacje mają miejsce w piłce, ale w dalszym ciągu mamy wyrównaną kadrę, w której każdy z zawodników na każdej pozycji wnosi wiele dobrego
Jestem ciekawy, jaki masz plan na siebie w Piaście. Jakie są twoje oczekiwania i cele?
- W zależności czy pytasz o cele indywidualne czy zespołowe. Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym dać z siebie sto procent i najważniejsze jest dla mnie, by pomóc zespołowi, aby stawał się coraz lepszy. W ostatnim sezonie Piast zajął szóste miejsce, ale myślę, że te rozgrywki mogą być dla Gliwic lepsze. Wcześniej Piast zdobył mistrzostwo. Na pewno każdy chciałby powtórzyć to osiągnięcie, ale nie chcę składać deklaracji, tylko myślę, że wszyscy razem koncentrujemy się na tym, by zwyciężyć w każdym meczu. Jako napastnik chcę pomóc klubowi swoimi bramkami.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA