Steczyk: Praca zaprocentuje
- Czas na obozie wykorzystaliśmy najlepiej, jak tylko umieliśmy i wiem, że to zaprocentuje podczas sezonu - powiedział Dominik Steczyk przed ostatnim dniem zgrupowania Piasta Gliwice w Arłamowie.
Zgrupowanie zbliża się do końca. Jak możesz je podsumować?
- Dobrze przepracowaliśmy ten okres. Nie było ciężko wejść w treningi, bo przecież po zakończonym sezonie nie mieliśmy dużo wolnego. Czas na obozie wykorzystaliśmy najlepiej, jak tylko umieliśmy i wiem, że to zaprocentuje podczas sezonu. To było pięć dni ciężkiej pracy, a na zakończenie - tego ostatniego dnia - czeka nas jeden sparing.
Przybliż proszę jak wyglądały treningi?
- Codziennie mieliśmy zaplanowane po dwie jednostki treningowe. Rano była hala połączona z siłownią, a popołudniu wychodziliśmy na boisko. Ostatnie dwa dni poświęciliśmy na taktykę, aby przygotować się do sparingu oraz do startu rozgrywek, który zbliża się wielkimi krokami.
Wspomniałeś, że mieliście krótką przerwę po poprzednim sezonie. Jak może ona wpłynąć na to, co będzie się działo podczas rozgrywek?
- Szczerze mówiąc, to czasami odnoszę wrażenie, że tej przerwy w ogóle nie było i trenujemy cały czas. (śmiech) To może zadziałać tylko na naszą korzyść. Nie było długiego okresu bez treningów, więc nie trzeba było się mocno przestawiać.
Przed wami sparing z Puszczą Niepołomice. Co będzie celem na ten mecz?
- Wiadomo, że chcemy wygrać każdy mecz, nawet sparing. On pokaże jednak, w którym miejscu jesteśmy, ponieważ nastąpiło kilka zmian w zespole. Kilku zawodników odeszło, kilku przyszło... Mamy jeden test, w którym musimy zweryfikować wszystko przed spotkaniami o stawkę.
Jakie nastawienie przed ostatnim tygodniem przygotowań i meczem Pucharu Polski?
- Bardzo dobre! Nie możemy doczekać się meczów o stawkę i z niecierpliwością wyczekujemy pierwszego spotkania. Najpierw puchar, później liga, a zaraz po niej europejskie puchary. Dużo meczów o "coś", więc to będzie taki mocny strzał adrenaliny na samym początku sezonu.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA