Sokołowski: Cierpliwie robiliśmy swoje
- Chcieliśmy konsekwentnie i cierpliwie robić swoje, a to miało przynieść założone efekty. Każdy wierzył w to, że mamy umiejętności i charakter do tego, żeby odwrócić wynik spotkania - powiedział Patryk Sokołowski po wygranym meczu 16. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.
Tego wieczoru warunki atmosferyczny nie były zbyt sprzyjające. Jak wpłynęły na przebieg spotkania?
- Szczególnie, w drugiej połowie warunki atmosferyczne determinowały sposób w jaki grały obie drużyny. Staraliśmy się grać jak najprostszymi środkami i przedostać się pod bramkę przeciwnika. Wychodziliśmy wysokim pressingiem i wydaje mi się, że zdało to egzamin. W pierwszej połowie również mieliśmy swoje sytuacje. Szkoda, że przytrafiła nam się ta niefortunna interwencja w doliczonym czasie gry, która była wynikiem tych ciężkich warunków. Niestety, takie sytuacje się zdarzają i trzeba być na to przygotowanym. W każdej chwili ktoś mógł popełnić błąd, dlatego musieliśmy stać blisko siebie. Cieszymy się, że w drugiej połowie to skorygowaliśmy i wygraliśmy to spotkanie.
Wyszliście bardzo zmotywowani na drugą połowę. Czy w przerwie padło dużo mocnych słów?
- Nie, po prostu ustaliliśmy sposób w jaki chcemy grać. Chcieliśmy konsekwentnie i cierpliwie robić swoje, a to miało przynieść założone efekty. Każdy wierzył w to, że mamy umiejętności i charakter do tego, żeby odwrócić wynik spotkania.
W tym sezonie bardzo często podłączasz się z drugiej linii do ataku. Jest to wynik takiej taktyki czy twoje naturalne zachowanie?
- Staram się trochę więcej dawać w ofensywie. Myślę, że w porównaniu z poprzednimi sezonami tych wejść pod bramkę przeciwnika jest zdecydowanie więcej. Chcę się dalej rozwijać nie tylko pomagając w defensywie, ale też dokładać coś z przodu.
Zadanie w lidze wykonane. Teraz czas na pucharowe starcie z Górnikiem Zabrze?
- Tak, tutaj nie ma czasu na jakąś specjalną radość. Od jutra rusza misja pod hasłem Górnik i derby. Będzie to bardzo ważny mecz zarówno dla nas, jak i kibiców. Odkąd jestem w klubie, to jeszcze nie przegraliśmy derbów i mam nadzieję, że tak pozostanie. Zrobimy wszystko, żeby we wtorek przejść do kolejnej rundy Pucharu Polski i wygrać z Górnikiem.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA