Poza obiektywem #PIAWIS

01
cze

W sobotnim spotkaniu 27. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na swoim stadionie z Wisłą Kraków 4-0 (2-0). Dwie bramki dla Niebiesko-Czerwonych zdobył Piotr Parzyszek, a po jednym golu dołożyli Jorge Felix oraz Patryk Tuszyński. W poniższym artykule przeczytacie, co jeszcze wydarzyło się podczas tego meczu.

 

Mecz w pigułce
- Niebiesko-Czerwoni idealnie rozpoczęli spotkanie i już po 11. minutach prowadzili dwiema bramkami. Wiślacy długo nie mogli się otrząsnąć po tym imponującym początku mistrzów Polski. Rywalizacja była ostra, co pokazała liczba żółtych kartek wręczona przez sędziego Pawła Raczkowskiego. W drugiej odsłonie obraz gry się nie zmienił. Pomimo tego, że zawodnicy Białej Gwiazdy częściej dochodzili do głosu i oddali więcej strzałów w pierwszym kwadransie po przerwie, to gliwiczanie przetrwali ten napór, dobijając przeciwnika kolejnymi trafieniami. - To był fantastyczny mecz w naszym wykonaniu, wspaniałe wejście po tej przerwie. Wynik bardzo wysoki, ale myślę, że również gra mogła się podobać - szybko otworzyliśmy wynik spotkania - to było bardzo ważne. Graliśmy jednak z zespołem, który ma określony potencjał. Mówiłem przed meczem, że to będzie naprawdę trudne spotkanie i oczywiście łatwe nie było. Dzięki naszej skuteczności mogliśmy je w wielu fazach kontrolować. Sądzę, że trzecia bramka zamknęła wynik - powiedział trener Waldemar Fornalik.

 

Reakcje mediów
Przegląd Sportowy: "Piast Gliwice zaimponował w pierwszej kolejce po wznowieniu rozgrywek."

 

Sport: "Piast wyglądał, jakby przerwy w rozgrywkach Ekstraklasy w ogóle nie było. Wisła nie zdążyła przyzwyczaić się do murawy w Gliwicach, a już dostała dwie bramki. Po przerwie mistrz Polski dołożył „tylko” dwa gole i wygrał 4:0."

 

Onet.pl: "Piast Gliwice nie rezygnuje z walki o najwyższe lokaty w Ekstraklasie. Po tym, jak mistrzowie Polski tuż przed przerwą w rozgrywkach pokonali w Warszawie liderującą Legię, teraz bez większych problemów uporali się z będącą do tej pory najlepszą drużyną 2020 roku w Ekstraklasie Wisłą Kraków 4:0 (2:0)."

 

Liczba meczu
5 - To było piąte z rzędu zwycięstwo Niebiesko-Czerwonych na swoim stadionie. Mało tego - w ostatnich dziesięciu spotkaniach przy Okrzei 20 podopieczni Waldemara Fornalika zanotowali łącznie dziewięć wygranych i zaledwie jedną porażkę.

 

Z perspektywy trybun
Spotkanie odbyło się bez udziału publiczności. W związku z tym piłkarze Piasta Gliwice wyszli na rozgrzewkę w koszulkach z napisem "Kibice, gramy dla Was!". - Wiadomo, to dziwne uczucie. Każdy z nas chciałby grać przy obecności kibiców, bo wtedy wszystko przeżywa się inaczej. Można niejako ubolewać, że nie było naszych sympatyków, którzy na pewno mieliby dużo wrażeń, emocji i fajnych wspomnień z tego spotkania. Musimy sobie jednak z tym radzić, ale jestem pewny, że kibice nie nudzili się przed telewizorami i mogli się cieszyć, oglądając ten mecz - powiedział Patryk Tuszyński.

 

Sytuacja kadrowa
W spotkaniu z Wisłą Kraków zabrakło między innymi Patryka Sokołowskiego, który pauzował za czwartą żółtą kartkę. Pomocnik Piasta będzie mógł zagrać w najbliższy piątek. W meczu z Koroną Kielce nie zobaczymy jeszcze Gerarda Badii, który jest kontuzjowany. - To będzie trochę trwało. Nie odpowiem dokładnie, czy to będzie dwa czy trzy tygodnie. Mam nadzieję, że to będzie mniej więcej taki okres. Dużo zależy też od przebiegu leczenia - powiedział trener Waldemar Fornalik.

 

Plan tygodnia
W tym tygodniu Niebiesko-Czerwonych czeka wyjazdowe spotkanie z Koroną Kielce. Podopieczni Waldemara Fornalika zmierzą się z aktualnie czternastym zespołem ligi w piątek o godzinie 18:00. Po powrocie z tego meczu, piłkarze Piasta rozpoczną już przygotowania do wtorkowego starcia z Górnikiem Zabrze.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA