Poza obiektywem #PIAPOD
W meczu 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice pewnie pokonał u siebie beniaminka Ekstraklasy, drużynę Podbeskidzia 2-0. O wszystkim, co wydarzyło się podczas tego spotkania przeczytacie w naszym raporcie.
Mecz w pigułce
- Po spokojnym początku pierwszej połowy, coraz więcej konkretów, a przez to bliżej zdobycia bramki byli piłkarze Piasta. Podopieczni Waldemara Fornalika dłużej i lepiej operowali piłką, brakowało jedynie strzałów. Emocje zafundował dopiero pod koniec pierwszej części meczu niezawodny Jakub Świerczok. Popularny „Świeży” próbował zaskoczyć bramkarza z rzutu wolnego, lecz skutecznie interweniował na linii Michal Pesković. Jednak już po chwili najlepszy strzelec Piasta świętował kolejną bramkę w tym sezonie. Mądrze przytrzymał piłkę, czekając na kolegów, zagrał na jeden kontakt z Michałem Chrapkiem i wykończył akcję strzałem z ostrego kąta, posyłając futbolówkę pomiędzy nogami bramkarza.
- Goście odważniej ruszyli do ataku w drugiej odsłonie, lecz zostali błyskawicznie skarceni przez gliwiczan. Kilkoma szybkimi podaniami podopieczni Waldemara Fornalika rozklepali defensywę Górali, a akcję skończył świetny tego dnia Jakub Świerczok. Szybko i skutecznie przeprowadzony kontratak dał gospodarzom możliwość podwyższenia prowadzenia. Przyjezdni starali się zagrozić Piastowi, a kiedy to już się udawało, to niezawodny w 2021 roku Frantisek Plach swoimi interwencjami wysyłał wyraźny przekaz, że nie pozwoli się pokonać. - Chcieliśmy kontrolować grę i być w posiadaniu piłki, co nam się udawało, choć nie ukrywam, że liczyłem na więcej. Musieliśmy także mocno pracować w defensywie, żeby zneutralizować poczynania rywali. Zdobyliśmy bramki i z perspektywy meczu uważam, że mieliśmy kontrolę nad wydarzeniami - analizował spotkanie trener Waldemar Fornalik.
Reakcje mediów
Przegląd Sportowy: "Piast wygrał i wskoczył na upragnione czwarte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Gracze Waldemara Fornalika są o krok od gry w eliminacjach Ligi Konferencji. Podbeskidzie z kolei jest już bardzo blisko spadku."
Dziennik Zachodni: "Piast zachował koncentrację do końca i wygrał w pełni zasłużenie, i to mimo problemów kadrowych. Bielszczanie jak zwykle wykazali się determinacją, ale sam góralski charakter to za mało. W Gliwicach zabrakło im przede wszystkim jakości, by móc nawiązać rywalizację z silnym Piastem."
Gazeta Wyborcza: "W poniedziałek w Gliwicach jakość zmierzyła się z jej brakiem. Piast pewnie ograł Podbeskidzie, któremu patrzy w oczy widmo spadku."
Piłkarz meczu (wg Instat Index)
Jakub Świerczok (401): W poniedziałkowym spotkaniu napastnik Niebiesko-Czerwonych zdobył dwie bramki, które były dla niego 13. i 14. trafieniem w obecnym sezonie. "Świeży" zaliczył dublet już w drugim meczu z rzędu. Oprócz tego najlepszy strzelec zespołu wygrał dziewięć pojedynków oraz zanotował trzy skuteczne dryblingi.
Liczba meczu
12 - To była już dwunasta konfrontacja Niebiesko-Czerwonych z Podbeskidziem na poziomie Ekstraklasy. Piast ani razu nie przegrał spotkania z Góralami na najwyższym szczeblu. W poniedziałek gliwiczanie wygrali po raz dziewiąty, a bilans wyników uzupełniają trzy remisy. Poniedziałkowa rywalizacja i rezultat 2-0 sprawiły, że liczba 12 ma podwójny wymiar, ponieważ było to jednocześnie dwunaste czyste konto Frantiska Placha w bieżącej kampanii. Do Słowaka należy też rekord serii minut bez straty gola w trwających rozgrywkach (528).
Z perspektywy trybun
Mecz #PIAPOD poprzedziła minuta ciszy poświęcona pamięci zmarłego Andrzeja Grajka, wieloletniego członka sztabu medycznego Piasta Gliwice. W latach 1999-2017 pełnił rolę masażysty pierwszego zespołu.
Sytuacja w tabeli
Po starciu i dopisaniu do swojego dorobku trzech punktów Niebiesko-Czerwoni powrócili na czwartą pozycję w tabeli. Podopieczni Waldemara Fornalika aktualnie nie muszą analizować małych tabelek, ponieważ wypracowali sobie minimalną przewagę nad rywalami. Różnica wciąż pozostaje niewielka, bo tylko o punkt gliwiczanie wyprzedzają gdańską Lechię, ale wszystko zależy do piłkarzy Piasta i ich postawy w dwóch meczach, jakie zostały do rozegrania w bieżącym sezonie.
Sytuacja kadrowa
W spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zabrakło kontuzjowanych Bartosza Rymaniaka oraz Jakuba Holubka. Nie było także zawieszonego za kartki Tomasa Huka, który jednak po odbyciu pauzy, wróci na kolejny mecz z Rakowem Częstochowa.
Plan tygodnia
Niebiesko-Czerwoni dostaną chwilę wolnego po bardzo intensywnym okresie. Od środy wrócą do treningów i będą przygotowywać się do dwóch ostatnich spotkań w tym sezonie. Najbliższy mecz został zaplanowany na poniedziałek, 10 maja. Rywalem Piasta będzie zdobywca Fortuna Pucharu Polski, Raków Częstochowa.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA