Poza obiektywem #JAGPIA

28
lut

W sobotnim spotkaniu 19. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 1-0. Zwycięskiego gola dla Niebiesko-Czerwonych strzelił Tiago Alves, który wpisał się na listę strzelców w doliczonym czasie gry. W poniższym artykule przeczytacie, co jeszcze wydarzyło się podczas tej rywalizacji, a co mogło umknąć kibicom.

 

Mecz w pigułce
Od pierwszych minut u piłkarzy Piasta można było zauważyć dużą determinację, o czym świadczyć mogą szybkie ataki i dwa rzuty wolne na zawodnikach Waldemara Fornalika. Gliwiczanie, niewątpliwie wyciągnęli wnioski po ostatnim meczu z Wartą Poznań, gdyż mieli przewagę w początkowej fazie meczu. Z łatwością przejmowali podania na połowie Dumy Podlasia. - W Jagiellonii być może nie było kilku ważnych piłkarzy, ale ona potrafi grać w piłkę i było nam trudno kreować sytuacje. W pierwszej połowie kilkukrotnie się udało, choć nie było tego zbyt wiele - powiedział Gerard Badia, skrzydłowy Niebiesko-Czerwonych. Podopieczni Waldemara Fornalika stworzyli kilka klarownych akcji, jednak brakowało kropki nad „i”. Z czasem, Jagiellonia zaczęła rozgrywać podania coraz bliżej bramki Frantiska Placha, ale bramkarz gliwickiego zespołu był bardzo dobrze dysponowany i obronił dwa groźne strzały gospodarzy. Od 60. minuty zespół z Białegostoku był zmuszony grać w dziesiątkę, gdyż boisko musiał opuścić Błażej Augustyn. Środkowy obrońca Jagi ujrzał dwie żółte kartki, w pierwszej połowie za faul, w drugiej za zagranie piłki ręką. Zespół z Gliwic próbował wykorzystać zaistniałą sytuację i konsekwentnie budował akcje na połowie przeciwnika. Spotkanie nieuchronnie zmierzało do końca. Kolejne próby Niebiesko-Czerwonych nie przynosiły bramkowego efektu. Trenerzy wykorzystali komplet zmian, szukając optymalnych rozwiązań. Strzałem w dziesiątkę okazało się wprowadzenie w samej końcówce Tiago Alvesa. To właśnie Portugalczyk w jednej z ostatnich akcji meczu wpisał się na listę strzelców i zapewnił gliwiczanom trzy punkty. - Ktoś może powiedzieć, że jest to nasze szczęśliwe zwycięstwo. Oczywiście, dopisało nam szczęście w doliczonym czasie gry, natomiast na to zwycięstwo pracowaliśmy przez cały mecz - zaznaczył trener Waldemar Fornalik.

 

Z perspektywy trybun
Przed rozpoczęciem spotkania piłkarze Piasta wysłali wyrazy wsparcia pod adresem Patryka Dziczka, który zasłabł podczas meczu swojego zespołu. Niebiesko-Czerwoni wyszli na rozgrzewkę ubrani w specjalne koszulki i baner o treści "Dziku, trzymaj się!", dali dowód solidarności z wychowankiem gliwickiej drużyny.

 

Piłkarz meczu (wg Instat Index)
Frantisek Plach (339) - Bramkarz Piasta Gliwice rozegrał bardzo dobry mecz, nie dając się pokonać. W pierwszej połowie Słowak obronił dwa groźne strzały rywali. Najpierw skutecznie interweniował w sytuacji sam na sam z Fiodorem Cernychem, a chwilę później w świetny sposób wybił piłkę po uderzeniu Fernana Lopeza.

 

Liczba meczu
10 - Dla Niebiesko-Czerwonych było to dziesiąte zwycięstwo z Jagiellonią na boiskach Ekstraklasy. Tym samym bilans bezpośrednich spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej pomiędzy Piastem a Jagą jest remisowy i dla obu zespołów wynosi dziesięć wygranych, pięć remisów oraz pięć porażek.

 

Sytuacja kadrowa
Jedynym zawodnikiem, który nie mógł wziąć udziału w sobotnim meczu był Arkadiusz Pyrka, który pauzował z powodu czwartej żółtej kartki. Pozostali zawodnicy byli do dyspozycji trenera Waldemara Fornalika. 

 

Plan tygodnia
Niebiesko-Czerwonych czeka kolejny intensywny tydzień. Już w środę zagrają z Legią Warszawa w ramach ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski, a w niedzielę w 20. kolejce PKO Ekstraklasy zmierzą się na własnym stadionie ze Stalą Mielec.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA