Poza obiektywem #DINPIA

28
sie

Piast Gliwice pokonał na wyjeździe Dinamo Mińsk 2-0 i awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Bramki w tym meczu zdobyli Patryk Lipski oraz Jakub Świerczok. W poniższym artykule można przeczytać, co jeszcze wydarzyło się podczas tego starcia, a mogło umknąć kibicom.

 

Mecz w pigułce
- Początek meczu przebiegał pod znakiem wzajemnego badania się drużyn. Gospodarze oddali pole piłkarzom Piasta, by ci próbowali polegać jedynie na ataku pozycyjnym. W 9. minucie jedna z akcji została przerwana faulem na Piotrze Parzyszku tuż przed białoruską szesnastką. Jak się okazało było to idealne miejsce do strzału dla Patryka Lipskiego, który uderzył nie do obrony z rzutu wolnego, dając brązowemu medaliście Ekstraklasy prowadzenie. Po strzeleniu bramki Niebiesko-Czerwoni bardzo uważnie i mocno pracowali w obronie, by nie dać wydrzeć sobie prowadzenia. Po kilku atakach gospodarzy, które nie przyniosły bramkowego skutku, spotkanie nieco się zaostrzyło. Nie brakowało brudnych zagrań i przerywania akcji faulem przez Białorusinów. Niebiesko-Czerwoni schodzili na przerwę z jednobramkową zaliczką, ale także z wnioskami, że w drugiej części nie będzie sobie można pozwolić na choćby minimalny błąd. Było bowiem widać we fragmentach gry, że zawodnicy Dinama potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Frantiska Placha.
- Gliwiczanie dobrze rozpoczęli drugą połówkę. Akcenty gry na dłużej zagościły na połowie rywala podopiecznych Waldemara Fornalika. Z kolei po upływie kilku minut po przerwie zawodnicy Leonida Kuchuka byli bliscy doprowadzenia do wyrównania. Do pełni szczęścia zabrakło kilkunastu centymetrów. Ta sytuacja zadziałała na Niebiesko-Czerwonych pobudzająco. Michał Żyro - tuż po wejściu na boisko - popisał się świetnym podaniem do Jakuba Świerczoka, który w charakterystyczny dla siebie sposób zwiódł rywala w polu karnym, po czym oddał celny strzał. Gra po golu snajpera wypożyczonego z Ludogorca Razgrad uspokoiła się, a Piast zaczął w pełni kontrolować sytuację na boisku. Sytuacja mogłaby ulec zmianie, gdyby znakomitą szansę na bramkę kontaktową wykorzystał Jevgeniy Shikavka. Piłkarze Piasta spokojnie utrzymali korzystny rezultat do samego końca, dzięki czemu gliwicki zespół zameldował się w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy.

 

Wypowiedzi po meczu
Trener Waldemar Fornalik: "Tak jak powiedziałem na przedmeczowej konferencji - naszym celem był awans i ten cel osiągnęliśmy. Jesteśmy z tego powodu zadowoleni. Nastąpiło to w czasie, kiedy zmienia się drużyna i rozegraliśmy niezbyt dużą liczbę spotkań. W wielu fragmentach tego meczu dobrze to wyglądało, ale widzimy też, gdzie jeszcze mamy braki i nad czym musimy pracować. Najważniejszy była jednak wygrana i awans z drużyną, z którą nie grało się łatwo."

Michał Żyro: "Pierwsze 10-15 minut, to takie badanie na co obie drużyny mogą sobie pozwolić. Był tylko jeden mecz, więc musieliśmy sobie zdawać sprawę, że w każdej sekundzie jest możliwość zdobycie lub straty bramki, która mogłaby zadecydować o awansie. Dobrze się z tego wywiązaliśmy, ponieważ nie dopuszczaliśmy przeciwnika do sytuacji, a sami strzeliliśmy gola po świetnym uderzeniu Patryka Lipskiego. Stałe fragmenty często decydują o losach rywalizacji, więc to musi być nasza mocna strona. Tak też się stało i na pewno po tym trafieniu grało się łatwiej."

Patryk Lipski: "Ważne było, żeby szybko strzelić gola. To jest tylko jeden mecz, więc często ta pierwsza bramka układa spotkanie. Sami przekonaliśmy się o tym w meczu ze Śląskiem... Bardzo się cieszę, że tak się stało, ale później nie było łatwo, ale udało się zachować czyste konto i dołożyć drugie trafienie. Dlatego też gratulacje dla drużyny, bo na pewno zasłużyliśmy na awans."

 

Reakcje mediów
Sport: "Gliwiczanie w czwartym starcie na europejskiej scenie wreszcie nie potknęli się na pierwszej przeszkodzie. Do wygranej w Mińsku walnie przyczynili się zakontraktowani latem zawodnicy: Patryk Lipski i Jakub Świerczok strzelili po golu, a Michał Żyro dorzucił asystę."

Przegląd Sportowy: "Zespół z Gliwic pokazał, że na początku sezonu jest w dobrej formie, a przede wszystkim, że letnie transfery już zaczynają się spłacać, że na nowych zawodników nie trzeba czekać tygodniami, że są już gotowi, by pomóc. Piast dokonał rozsądnych wzmocnień, sięgnął przede wszystkim po piłkarzy, których dobrze znał."

Interia.pl: "Piast odniósł bardzo pewne zwycięstwo, a mógł wygrać nawet zdecydowanie wyżej. Bohaterami nowi piłkarze w zespole Waldemara Fornalika - Patryk Lipski i Jakub Świerczok. Asystę zaliczył inny nowy nabytek, Michał Żyro."

 

Liczba meczu
1 - Dzięki wygranej z białoruskim zespołem Piast awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Dla gliwiczan to pierwszy historyczny awans w europejskich rozgrywkach. Wcześniej ta sztuka nie udała się w rywalizacjach z Qarabagiem Agdam, IFK Goteborg, BATE Borysów oraz Riga FC.

 

Sytuacja kadrowa
Do wyjściowego składu Piasta wrócił Gerard Badia, którego zabrakło w starciu ze Śląskiem Wrocław. Względem sobotniego meczu trener Waldemar Fornalik zdecydował się na trzy zmiany w jedenastce. Oprócz kapitana Niebiesko-Czerwonych od pierwszej minuty zagrali Patryk Lipski oraz Jakub Świerczok. Na ławce usiedli natomiast Tomasz Jodłowiec, Dominik Steczyk oraz Sebastian Milewski.

 

Plan tygodnia
Niebiesko-Czerwoni nie muszą zbyt długo czekać na kolejny mecz, bowiem już w niedzielę zmierzą się na swoim stadionie z Pogonią Szczecin. To spotkanie zaplanowano na godzinę 12:30. W tym miejscu można kupić bilety na #PIAPOG. Natomiast na piątek oraz sobotę sztab szkoleniowy zaplanował dla zawodników po jednym treningu.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA