Poza obiektywem #CRAPIA
W sobotnim spotkaniu 7. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice przegrał na wyjeździe z Cracovią 0-1. Jedynego gola w tym meczu zdobył Pelle van Amersfoort, który skutecznie wykorzystał rzut karny. W poniższym raporcie można przeczytać, co jeszcze wydarzyło się podczas tego starcia.
Mecz w pigułce
- Piast miał przewagę niemal przez pełne 90 minut tego spotkania. Niebiesko-Czerwoni dłużej utrzymywali się przy piłce, stwarzali większe zagrożenie pod bramką rywala i oddawali więcej strzałów. To niestety nie przełożyło się na dorobek strzelecki i Cracovia wygrała po bramce z rzutu karnego. - Gdybyśmy wykorzystali te okazje, to rzut karny nie miałby wpływu na rezultat. Jedenastka była podyktowana chwilę po sytuacji, w której moim zdaniem faulowany był Patryk Sokołowski. Muszę to jeszcze raz zobaczyć, bo z perspektywy ławki właśnie tak to wyglądało - powiedział trener Waldemar Fornalik na pomeczowej konferencji prasowej. - W pierwszej połowie mieliśmy kilka naprawdę dobrych sytuacji, żeby trafić do siatki, ale później dostaliśmy gola po kontrowersyjnym rzucie karnym - przyznał Michał Chrapek.
Wypowiedzi po meczu
Michał Chrapek: Takie mecze bolą najbardziej, bo graliśmy dobrze w piłkę, stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale do Gliwic wracamy bez punktów. Takie przegrane bolą, ale widzę potencjał w tej drużynie. Mówiłem to, gdy przychodziłem do Piasta i teraz mogę to powtórzyć, bo widzę to też na treningach. Jest dużo jakości i jestem spokojny, że pierwsze zwycięstwo to kwestia czasu.
Waldemar Fornalik (trener Piasta): Widziałem drużynę, która wieloma fragmentami pokazywała determinację, była agresywna i prowadziła grę. Razem z drużyną doprowadziliśmy do tej sytuacji i razem z drużyną z tego wyjdziemy.
Michał Probierz (trener Cracovii): Najważniejszym pozytywem jest to, że wygraliśmy. Utrzymywaliśmy się przy piłce, mimo że Piast był bardzo groźny i też wiedział, jaka jest stawka tego spotkania. Jak się popatrzy na skład, to rywale mają bardzo silny zespół. Drugą połowę graliśmy zbyt nerwowo i pozwoliliśmy przeciwnikowi się napędzić i mieliśmy problem z przejściem do fazy po odzyskaniu piłki.
Reakcje mediów
Przegląd Sportowy: "Cracovia wreszcie wygrała, Piast bez przełamania. Zadecydował gol van Amersfoorta."
Sport: "Cracovia, choć nie zagrała dobrego meczu, zapisała na swoim koncie trzy punkty. Z kolei Piast wciąż musi pracować nad poprawą skuteczności."
Weszlo.com: "Gdybyśmy mieli dziś w Krakowie przyznawać punkty za przyjemność oglądania którejś z drużyn, to raczej otrzymałby je Piast. Wiadomo jednak, co na końcu liczy się w piłce, chyba nie musimy przypominać jednej z najsłynniejszych formułek. Cracovia nie rozegrała zbyt dobrego meczu, ale po pięciu kolejkach niemocy wreszcie wygrała i tylko to ma dla niej znaczenie. Goście kolejny raz w tym sezonie generalnie prezentowali się nieźle i kolejny raz nic z tego nie mają."
Z perspektywy trybun
W sobotnim spotkaniu swoje debiuty zaliczyli Michał Chrapek oraz Michał Rakowiecki. Pierwszy z nich pojawił się na murawie w 75. minucie, zmieniając Tiago Alvesa, z kolei wychowanek Piasta w samej końcówce zastąpił Arkadiusza Pyrkę. Dla wychowanka Niebiesko-Czerwonych był to premierowy występ w pierwszym zespole Piasta.
Sytuacja kadrowa
Do gry po kontuzji wrócił Jakub Świerczok. Napastnik Piasta zaczął spotkanie na ławce rezerwowych, ale w 74. minucie pojawił się na boisku w miejsce Michała Żyro. W kadrze meczowej zabrakło natomiast kilku innych zawodników, m.in. Gerarda Badii, Martina Konczkowskiego, Dominika Steczyka czy Kristophera Vidy. - Wracają powoli kontuzjowani. Jest już Jakub Świerczok, a za niedługo dołączą też Gerard Badia oraz Kristopher Vida. Myślę, że powinniśmy być mocniejsi i skuteczniejsi - powiedział trener Waldemar Fornalik.
Plan tygodnia
Kolejne ligowe spotkanie Niebiesko-Czerwoni rozegrają w piątek. Przygotowania do tego meczu rozpoczną się już w poniedziałek, kiedy to podopieczni Waldemara Fornalika odbędą pierwszą jednostkę treningową w nadchodzącym tygodniu.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA