Piast - Warta 0-1. Gol "Warty" trzy punkty

06
lis

Jeden gol wystarczył. Piast Gliwice grał w piłkę w rywalizacji z Wartą Poznań, lecz to goście zdołali zdobyć bramkę. Jedyne trafienie w meczu 14. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zanotował Adam Zrelak i to poznaniacy wywieźli komplet punktów z Okrzei. 
 

Spotkanie w skrócie 
- Od pierwszych minut spotkania stało się jasne, że to gospodarze będą prowadzili grę. Goście z Poznania wycofali się głęboko i czekali tuż przed swoim polem karnym, czekając na to, co wydarzy się na boisku. Gliwiczanie długo utrzymywali się przy piłce, cierpliwie budowali swoje akcje, ale nie było łatwo o oddanie celnego strzału przy tak gęsto poustawianych piłkarzach występujących w białych strojach. Defensorzy gości zablokowali kilka prób i uderzeń. Widmo bezbramkowego remisu mogło zostać rozwiane, kiedy Warta Poznań stanęła przed znakomitą szansą na strzelenie gola. Trudno było sobie wyobrazić, jak z bliskiej odległości Dawid Szymonowicz nie zdołał umieścić piłki w siatce. Piast długo starał się przedrzeć przez zasieki zespołu z Wielkopolski, lecz bezskutecznie.
- Po przerwie poza zmianą stron, nie wiele elementów grze uległo poprawie. Goście wciąż polegali na stałych fragmentach gry, a Niebiesko-Czerwoni wytrwale wciąż próbowali się przebić i stworzyć sobie dogodną szansę na bramkę. Tym czasem w jednej sytuacji znaleźli się piłkarze Warty, a konkretnie Adam Zrelak. Niewidoczny wcześniej napastnik otrzymał przyjazne podanie do uderzenia bez przyjęcia i skorzystał z tej możliwości. Determinacji nie zabrakło, lecz Piast nie miał z czego stworzyć sposobności, by doprowadzić chociażby do wyrównania. Goście jeszcze mocniej ustawili się z tyłu, broniąc korzystnego rezultatu. W końcowych minutach gliwiczanie niemalże nie schodzili z połowy przeciwnika, ale uderzali niczym głową w mur. Przyjezdni mimo sporego naporu Piasta nie pękli i zdołali utrzymać rezultat do końcowego gwizdka.


Najciekawsze akcje 
8': Zamieszanie w polu karnym Warty. W akcję mocno zaangażowani byli Jakub Czerwiski oraz Arkadiusz Pyrka.
21': Bliska szczęścia była drużyna Zielonych. Z metra pomylił się Dawid Szymonowicz, a goście mogli prowadzić w tym spotkaniu.
26': Ponownie w ofensywie pokazał się Jakub Czerwiński. Stoper uderzył piłkę z powietrza, lecz trafił w jednego z obrońców przyjezdnych.
29': Damian Kądzior starał się dośrodkować w pole karne, ale piłka nie trafiła do adresata. Adrian Lis przeciął to podanie i rozpoczął akcję swojego zespołu.
47': Golkiper wypuścił piłkę z rąk, lecz Szymon Czyż zdołał zaasekurować Adriana Lisa i wybił piłkę na rzut rożny. 
51': Stały fragment gry i dośrodkowanie Damiana Kądziora na głowę Patryka Sokołowskiego. Pomocnik Niebiesko-Czerwonych strzelił, ale w środek bramki, gdzie ustawiony był bramkarz rywala.
78': Adam Zrelak oddał potężny strzał pod poprzeczkę i bez szans w tej sytuacji był Frantisek Plach. 0-1.
90+3': Nikola Stojiljković dopadł do piłki w polu karnym, lecz trafił jedynie w boczną siatkę.


Z perspektywy trybun 
- Spotkanie z Wartą Poznań odbyło się na Stadionie Miejskim im. Piotra Wieczorka w Gliwicach.
- W wyjściowej jedenastce po ośmiotygodniowej przerwie spowodowanej urazem pleców, powrócił Jakub Czerwiński. Zastępujący go w poprzednich spotkaniach Miguel Munoz usiadł na ławce rezerwowych.
 

_________________________________
Piast Gliwice - Warta Poznań 0-1 (0-0)
0-1 - Zrelak, 78 min.


Piast: Plach – Konczkowski, Huk, Czerwiński, Katranis – Sokołowski, Hateley (72. Lipski) - Chrapek (66. Stojiljković), Kądzior (66. Vida), Pyrka (72. Ameyaw) – Toril (84. Jodłowiec).


Warta: Lis - Grzesik, Szymonowicz, Trałka, Kupczak - Czyż, Papeau, Kopczyński, Rodriguez (90+1. Czyżycki), Kiełb - Zrelak (81. Kuzimski).


Żółte kartki: Konczkowski - Zrelak, Trałka.


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA