Piast - Jagiellonia 0-1. Zaczarowana bramka Jagi

21
wrz

W poniedziałkowym meczu, kończącym 4. kolejkę PKO Ekstraklasy, Piast minimalnie uległ Jagiellonii Białystok. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Jesus Imaz i to goście, którzy nie potrafili pokonać gliwiczan od 2018 roku, wywieźli z Okrzei trzy punkty. Brązowi medaliści nie będą mieli zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie, ponieważ już w czwartek zmierzą się z FC Kopenhaga w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy.


Spotkanie w skrócie
- Już pierwsze minuty rywalizacji zwiastowały żywe spotkanie. W drugiej minucie do sporego wysiłku zmuszony był Frantisek Plach, kiedy to z dystansu zaskoczył uderzeniem Jesus Imaz. Najbliższy otwarcia wyniku był jednak Piotr Parzyszek. Strzelec dwunastu goli dla Piasta w poprzednim sezonie główkował po podaniu Jakuba Holubka, ale do szczęścia zabrakło dosłownie centymetrów, bo piłka trafiła w poprzeczkę. Białostoczanie odgryzali się akcjami, w których notowali przechwyty na środku boiska, a następnie decydowali się na na uderzenia zza pola karnego. Większość tych prób była blokowana przez szczelną defensywę Niebiesko-Czerwonych. Chwilę strachu przeżyli kibice Piasta w 36. minucie, kiedy to do bramki Placha trafił Maciej Makuszewski. Gol nie mógł być jednak uznany. Sędziowie VAR przeanalizowali całą akcję i dostrzegli, że chwilę wcześniej podający do strzelca Błażej Augustyn był na pozycji spalonej. 
- Początek drugiej połowy, podobnie jak cała pierwsza odsłona meczu, był dość wyrównany. W 57. minucie Jesus Imaz otworzył wynik po potężnym strzale z dystansu. Hiszpan dobrze przymierzył, a Fero Plach nie miał szans, by wyciągnąć to uderzenie. Piast ruszył do odrabiania strat, jednak pierwsze próby nie potrafiły dać upragnionego gola. Zespół gości po pierwszej bramce cofnął się głębiej na własną połowę i wyraźnie nastawił się na grę z kontrataków. Gliwiczanie mimo starań nie znaleźli sposobu, by pokonać Pavelsa Steinborsa. Swoich sił próbowali niemal wszyscy piłkarze Piasta. Ostatnie pięć minut meczu były całkowitym oblężeniem pola karnego Jagi. Piast za sprawą Michała Żyry czy Krisa Vidy mógł i powinien doprowadzić do remisu, ale prawdziwych cudów dokonał w bramce Pavels Steinbors. Goście z Podlasia mogą zawdzięczać swojemu golkiperowi fakt dowiezienia wygranej do końca.

 
Najciekawsze akcje
2’: Frantisek Plach sparował mocny strzał zza pola karnego Jesusa Imaza. Pierwsza groźna akcja Jagiellonii w tym spotkaniu.
7': Piast był bardzo bliski objęcia prowadzenia po tym jak z lewej strony dośrodkowywał Jakub Holubek, a głową z bliskiej odległości strzelał Piotr Parzyszek. Piłka po koźle obiła jedynie poprzeczkę bramki Steinborsa.
9': Jagiellonia odpowiedziała szybką kontrą, a akcję gości ponownie kończył Jesus Imaz, ale i tym razem bramkarz Piasta wywiązał się ze swojego zadania.
15': Na zaskakujący strzał z ponad dwudziestu metrów zdecydował się Piotr Parzyszek, ale próba snajpera Niebiesko-Czerwonych minęła światło bramki.
27': W trudnej sytuacji w polu karnym do główki wyskoczył Piotr Malarczyk, ale nie zdołał zmieścić piłki między słupkami Jagi.
36': Piłka wpadła do siatki Piasta. Goście cieszyli się z bramki Macieja Makuszewskiego, ale przedwcześnie. Sędzia po weryfikacji VAR anulował trafienie z powodu pozycji spalonej piłkarza Jagi.
45': Przed polem karnym dwukrotnie piłkę przekładał Patryk Sokołowski, aż wreszcie uderzył. Strzelec jednego z goli przeciwko TSV Hartberg pomylił się nieznacznie.
56': Kolejnym śmiałym zagraniem popisał się Jakub Holubek, który dogrywał w pole karne gości, a bliski przecięcia był Piotr Parzyszek. 
57': Zespół Dumy Podlasia dopiął swego, a do trzech razy sztuka mógł zakrzyknąć Jesus Imaz. Ofensywny piłkarz przymierzył z daleka i posłał piłkę poza zasięgiem Placha. 0-1.
72': Ładna kombinacyjna akcja Piasta, która została zakończona niecelnym strzałem Michała Żyro.
87': Do samego końca o piłkę powalczył Tomasz Jodłowiec, który wycofał do Żyry, ale strzał napastnika został zblokowany.
88': Trwał napór gospodarzy, a sytuacyjne uderzenie Kristophera Vidy mogło zaskoczyć, ale i tym razem się nie udało.
88': Niebywałe dwie interwencje Pavelsa Steinborsa uchroniły Jagiellonię przed stratą gola. Dwukrotnie bramkarza Jagi starał się pokonać Kristopher Vida. Dobitka Michała Żyry również nie przyniosła skutku.


Z perspektywy trybun
- Mecz został rozegrany na Stadionie Miejskim im. Piotra Wieczorka w Gliwicach. Mecz z Pogonią zainaugurował rozgrywki PKO Ekstraklasy w sezonie 2020/21 przy Okrzei 20.
- Pełniący obowiązki pierwszego trenera Tomasz Fornalik wystawił mocno zmieniony skład w porównaniu do tego, który w czwartek wywalczył awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy.
- Na ławce usiadł między innymi Martin Konczkowski czy Kristopher Vida. Od pierwszej minuty na boisko wybiegli za to Bartosz Rymaniak, Dominik Steczyk, a także Sebastian Milewski. W pierwszym składzie zagrał też Piotr Malarczyk, dla którego był to pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie w tym sezonie.


_______________________________
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 0-1 (0-0)


Piast: Plach - Holubek, Czerwiński, Malarczyk (46. Konczkowski), Kirkeskov, Rymaniak - Sokołowski (62. Jodłowiec), Milewski (74. Vida), Lipski - Steczyk (80. Pyrka), Parzyszek (62. Żyro).


Jagiellonia: Steinbors - Olszewski, Tiru, Augustyn, Bodvarsson - Romanczuk, Pospisil - Makuszewski (74. Kadlec), Imaz, Mystkowski (80. Prikryl) - Puljić.


Żółte kartki: Lipski, Milewski - Tiru.


Widzów: 2649 kibiców.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA