Nauka, rozwój oraz duże aspiracje wśród młodych piłkarzy Piasta
Powiew świeżości, młodość oraz duże ambicje. Z tym wszystkim Niebiesko-Czerwoni wejdą w nowy sezon, a tymczasem indywidualnie do zespołu Piasta wkomponowują się nowi zawodnicy w gliwickiej szatni. Podczas obozu w Arłamowie do swoich umiejętności przekonywali między innymi młodzi piłkarze sprowadzeni z Widzewa Łódź i Legii Warszawa - Michael Ameyaw oraz Ariel Mosór, a także zawodnicy rezerw Piasta.
- Wchodząc do drużyny, troszeczkę bałem się początku, ponieważ jestem młodym zawodnikiem. W pierwszym dniu towarzyszył mi lekki „stresik”, który jednak szybko minął, bo szatnia jest bardzo przyjemna. Wszyscy mnie dobrze przyjęli, zagadywali, pomagali na treningach i dzięki temu dobrze się poczułem - przyznał Ariel Mosór. Podobnymi odczuciami podzielił się młody skrzydłowy, Michael Ameyaw, który był pierwszym nabytkiem gliwickiego Piasta przed startem rozgrywek. - Drużyna bardzo dobrze mnie przyjęła, ale najbardziej cieszę się z tego, że mogę wejść na pełne obroty, bo gdzieś na początku okresu byłem wprowadzany delikatnie przez urazy, które mnie dopadły jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu. Wydaje mi się, że nie tylko ja, ale wszyscy nowi i młodzi zawodnicy, zostaliśmy ciepło przyjęci i nie było żadnego dystansu lub obserwacji z boku. Od pierwszego dnia, nawet ci bardziej doświadczeni piłkarze byli do nas bardzo otwarci - ocenił Ameyaw.
Grający na stoperze Mosór jest osiemnastolatkiem, z kolei urodzony w Łodzi ofensywny piłkarz we wrześniu skończy 21 lat. Obaj piłkarze są bardzo młodzi i podpisali z Piastem trzyletnie kontrakty. Są otwarci na naukę, rozwój, podnoszenie umiejętności, ale nie ukrywają swoich ambicji i zgłaszają chęć rywalizacji o miejsce w składzie. - Normalne i naturalne jest to, że jeśli młodzi zawodnicy starają się na treningach, dają z siebie wszystko, to ci bardziej doświadczeni są bardziej chętni do pomocy. Jestem młodym piłkarzem, będę jeszcze przez cztery lata młodzieżowcem, lecz nie ukrywam, że w najbliższej przyszłości chciałbym dostawać szanse gry. Wiem też, że wszystko zależy ode mnie i od tego, jak będę pokazywał się na treningach, ponieważ jeśli będę odpowiednio pracował, to dostanę minuty na boisku i to będzie tylko ode mnie zależało czy je wykorzystam - stwierdził Ariel Mosór.
- Oczywiście aspiracje mam jak najwyższe i na każdym treningu będę starał się robić wszystko, żeby znaleźć się w pierwszej jedenastce. Decyzje o składzie będą należeć oczywiście do trenera, a ja będę musiał zrobić wszystko w tym kierunku, żeby trener miał jak najmniejsze wątpliwości czy mnie wystawić. Chcę dawać z siebie maksa i pokazywać pełnie swoich umiejętności, a będąc tutaj oczywiście chcę się też uczyć, bo człowiek uczy się przez całe życie. Jestem zdania, że z każdego treningu można coś wyciągnąć. Mamy dobrych trenerów i fachowców, więc z każdej jednostki mogę skorzystać - dodał Michael Ameyaw.
Pierwszym sprawdzianem i okazją do pokazania swoich umiejętności był dziesięciodniowy obóz przygotowawczy w Arłamowie. - Muszę również pochwalić drużynę za zaangażowanie, wszyscy pracowali bardzo solidnie. Nie było zawodnika, który by odpuszczał choćby na chwilę i to wśród młodszych i tych starszych. Ważne, że skończyliśmy to zgrupowanie bez kontuzji i to, co sobie założyliśmy, udało nam się zrealizować. Pełni optymizmu patrzymy na dalszą część przygotowań i naszą przyszłość - ocenił pracę zespołu trener Waldemar Fornalik.
Arłamów to jeden z etapów przygotowań. Niebiesko-Czerwoni przeważnie odbywali treningi dwa razy dziennie oraz rozegrali zaplanowany sparing przeciwko Sandecji Nowy Sącz, który zakończył się wygraną Piasta 3-0. - Nie ukrywam, że to nie był łatwy obóz, treningi nie są tutaj takie jak w innych klubach, czuję spore zmęczenie. Cieszę się, że mam obok siebie takich zawodników jak Kuba Czerwiński czy Tomas Huk, z którymi mogę wymienić zdanie i zasięgnąć ich rad. Chcę czerpać od nich pełnymi garściami, mam poczucie, że na każdego z nich mogę liczyć - docenił Mosór. - Jestem zadowolony z całości obozu i cieszę się, że jako cała drużyna wykonujemy tak dobrze tę pracę, bo z pewnością taka postawa zaowocuje później w meczach ligowych - uzupełnił Ameyaw.
Przed drużyną jeszcze dwa tygodnie treningów oraz dwa mecze kontrolne. Już w najbliższą sobotę o godzinie 16:00 podopieczni Waldemara Fornalika zagrają z GKS-em Jastrzębie. Z kolei w przyszłym tygodniu drużynę czeka trzydniowe zgrupowanie w Austrii, którego zwieńczeniem będzie sparing ze Slavią Praga. Pierwszy mecz nowego sezonu gliwiczanie zagrają u siebie 25 lipca o godzinie 15:00. Rywalem Piasta w pierwszym meczu PKO Bank Polski Ekstraklasy w sezonie 2021/22 będzie Raków Częstochowa
Biuro Prasowe
GKS Piast SA