Nasz rywal: Jagiellonia Białystok

10
lip

Nie tak dawno, bo w ostatniej kolejce rundy zasadniczej PKO Ekstraklasy Piast Gliwice mierzył się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok. W najbliższą niedzielę znów dojdzie do starcia z udziałem tych drużyn. Tym razem mecz odbędzie się w Gliwicach. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 15:00. W poniższym artykule przedstawiamy kilka najważniejszych informacji o najbliższym rywalu mistrzów Polski.


Forma: Po 34. kolejce PKO Ekstraklasy Jagiellonia zajmuje siódme miejsce w ligowej tabeli. Białostoczanie zdobyli do tej pory 49 punktów, a na swoim koncie zapisali 13 zwycięstw, 10 remisów oraz 11 porażek. Ich bilans bramkowy wynosi 46-44. W ostatniej kolejce Jaga zremisowała na wyjeździe z Pogonią Szczecin 2-2 po golach Tomasa Pfikryla oraz Jakova Puljicia z rzutu karnego. - Mieliśmy szansę zgarnąć trzy punkty, to dla nas duża strata. W pierwszej połowie mieliśmy dużo dogodnych szans do zdobycia bramki, ale żadnej z nich nie udało nam się wykorzystać - ocenił ostatnia ligową potyczkę Tomas Pfikryl, który także wypowiedział się w kwestii konfrontacji z Niebiesko-Czerwonymi. - Piast to aktualny mistrz Polski i gra w taki sposób, że po prostu czeka na to, co zrobi rywal i wyprowadza groźne kontrataki. Posyła dużo dośrodkowań w pole karne, wykorzystuje proste środki. Ciężko się gra przeciwko temu rywalowi. Będziemy musieli powalczyć o to, żeby wreszcie z nimi wygrać - podkreślał.


Trener: Iwajło Petew prowadzi zespół od 30 grudnia 2019 roku. Do tej pory 45-letni szkoleniowiec zasiadał na ławce trenerskiej Jagiellonii w 14 spotkaniach, w których zanotował pięć zwycięstw, tyle samo remisów oraz cztery porażki. W trakcie swojej kariery trenerskiej był również opiekunem drużyn w wielu krajach, między innymi Arabii Saudyjskiej, Chorwacji, Cyprze oraz rodzimej Bułgarii. - Z moich obserwacji wynika, że w ostatnich trzech, czterech spotkaniach popełniliśmy bardzo proste błędy indywidualne. Z tego względu zdobyliśmy jedynie dwa punkty. Zostały nam jednak jeszcze trzy mecze, w których musimy dać z siebie wszystko. Dla nas samych, dla Klubu. Możemy walczyć o komplet punktów zarówno przeciwko Piastowi, Śląskowi czy Lechowi. Najważniejsza jest motywacja, walka oraz gra o zwycięstwo - zaznaczył w zapowiedzi najbliższej rywalizacji trener Jagi, Iwajło Petew.


Skład: W ostatnim ligowym meczu białostoczanie grali na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Trener Iwajło Petew ustawił zespół w systemie 1-4-2-3-1. Między słupkami stanął Damian Węglarz, który w tym sezonie zbiera cenne doświadczenie na boiskach Ekstraklasy. Przed nim ustawieni byli Andrej Kadlec, Bogdan Tiru, Ivan Runje, który w podczas rywalizacji z Portowcami zobaczył czwartą żółtą kartkę i zabraknie go w starciu z Piastem, oraz Jakub Wójcicki. Parę defensywnych pomocników tworzyli Martin Pospisil, a także Taras Romanczuk. Przed nimi ustawieni byli w trójce Tomas Pfikryl, Jesus Imaz oraz Bartosz Bida. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem Jagiellonii był natomiast Jakov Puljić. Ponadto, z ławki rezerwowych na boisko weszli Dawid Szymonowicz, Bartłomiej Wdowik oraz Juan Camara. 


Pod ostrzałem: Taras Romanczuk dołączył do zespołu Dumy Podlasia 22 lipca 2014 roku. W bieżących rozgrywkach ma na swoim koncie 32 mecze, w których zdobył dwa gole. 28-letni pomocnik jest także kapitanem drużyny. Ogółem w barwach Jagiellonii rozegrał już 218 spotkań, w których łącznie strzelił 25 bramek oraz zanotował 13 asyst. Romanczuk jest także reprezentantem kadry Biało-Czerwonych, zagrał w jednym meczu. @7 marca 2018 roku Reprezentacja Polski mierzyła się na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Koreą Południową (3-2). Lista klubów, w których występował 28-latek urodzony w ukraińskim Kovel jest bardzo krótka. Poza Jagiellonią Taras Romanczuk reprezentował przez ponad rok Legionovię Legionowo.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA