"Najważniejszy jest awans" - wypowiedzi po #RESPIA

15
sie

Piast wygrał z Resovią Rzeszów i awansował do kolejnej rundy w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Dominika Steczyka, Arkadiusza Pyrki oraz trenerów obu zespołów Waldemara Fornalika i Szymona Grabowskiego.

 

Dominik Steczyk: Zakładaliśmy sobie, aby szybko zdobyć bramkę. To się udało i w większości kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. W drugiej połowie dołożyliśmy jeszcze dwa trafienia i pewnie wygraliśmy. Długo czekałem na pierwszą bramkę. Wyszedłem w pierwszym składzie i - co najlepsze - zagrałem dobry mecz i strzeliłem gola. Teraz oby tak dalej i oby takich spotkań było więcej. Piotrek miał strzelać drugiego karnego, ale wywalczyłem dwie jedenastki i zapytałem go, czy mogę uderzać. On oddał mi piłkę za co mu bardzo dziękuję.

 

Arkadiusz Pyrka: Jestem bardzo szczęśliwy, że zadebiutowałem i zdobyłem dwie bramki. To mój kolejny mały kroczek, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Po szybko strzelonym golu sytuacja się uspokoiła i kontrolowaliśmy grę. Później przyszło drugie trafienie, a na koniec udało się jeszcze podwyższyć wynik. Przed nami jednak kolejne mecze i od teraz skupiamy się na Śląsku Wrocław.

 

Waldemar Fornalik: Mecze pucharowe to są zawsze trudne tematy. Szczególne w tym okresie, w którym jedne drużyny trenują krócej, a inne dłużej. Spotkania w pucharze mają swoją specyfikę i tak też było teraz. Spodziewaliśmy się, że to nie będzie łatwy mecz, tym bardziej, że w naszej drużynie doszło do kilku zmian. Powiedziałem zespołowi, że w tym starciu będą trudne momenty i tak też było. Bardzo ważne jednak, że byliśmy skuteczni, wykorzystaliśmy rzuty karne i w końcówce jeszcze dwie sytuacje. Były też inne okazje, ale najważniejszy jest awans. Pracujemy dalej, bo ta drużyna się kreuje. Nie mówię, że tworzy się od nowa, ale aby wrócić do tych automatyzmów, które pokazywaliśmy w poprzednich sezonach, to potrzeba czasu.

 

Szymon Grabowski: Doceniamy klasę przeciwnika. Wygrał zespół lepszy, bardziej doświadczony i taki, który posiadał więcej umiejętności zarówno zespołowych, jak i indywidualnych. Piast przyjechał i zrealizował swój plan, zdobywając kilka bramek. To było zasłużone zwycięstwo rywali.

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA