Krótka piłka #5
Przed nami już piąty odcinek "Krótkiej Piłki". Tym razem otwarcie i konkretnie na pytania odpowiadał najlepszy strzelec Piasta tego sezonu, Jorge Felix. Jak mu poszło?
Polska czy hiszpańska kuchnia?
- Musisz wiedzieć, że lubię polską kuchnię, niemniej jednak wolę hiszpańską, głównie z uwagi na omlet ziemniaczany i paellę.
Rower czy samochód?
- Jazda na rowerze sprawia dużo więcej frajdy! Zawsze wyczekuję lata, żeby móc razem z przyjaciółmi ruszać na rowerowe przejażdżki.
Twardziel czy wrażliwiec?
- Jestem wrażliwy, nawet bardzo. Zdarza mi się zapłakać na smutnych filmach.
Aktywny w social mediach czy zdystansowany?
- Z czasem staję się coraz bardziej aktywny, choć ciągle nie bryluję w social mediach. Najbardziej ze wszystkich kanałów lubię Twitter. To na nim spędzam najwięcej czasu, przeglądając wszelkie newsy.
Zakupy online czy tradycyjne?
- Tradycyjne, bo nie dość, że lubię mierzyć ubrania, to jeszcze zawsze korzystam z opinii i sugestii pracowników sklepu.
Weekend poza miastem czy weekend w dużym mieście?
- Weekend na zaciszu, ale jeśli mieszkać na stałe, to tylko w ścisłym centrum miasta.
Gotować czy chodzić po restauracjach?
- Nie jestem dobry w gotowaniu… tak więc jem na mieście lub korzystam z kuchni mojej kobiety.
Stawiać kolację przyjaciołom czy dzielić koszta?
- Różnie bywa. Ale mimo wszystko częściej się dzielimy w taki sposób, że raz stawiam kolację ja, innym razem moi przyjaciele.
Serial czy książka?
- Wolę czytać książki.
Trening siłowy czy cardio?
- Crossfit.
Żartowniś czy ważniak?
- Na początku znajomości jestem wycofany, trochę jakby nieśmiały. Dopiero po jakimś czasie śmieszkuję i daję się poznać z tej luźnej strony.
Męski wypad czy wieczory z dziewczyną?
- A mam wybór? (śmiech) Teraz jestem skazany na wieczory z moją dziewczyną, ale jestem szczęśliwy z takiego "obowiązku".
Oszczędzanie czy wydawanie?
- Oszczędzanie. Nie wydaję pieniędzy na głupoty i zachcianki, bo zbieram na kupno domu w samym centrum Madrytu.
Minimalizm czy luksus?
- No pewnie, że minimalizm. Nie ma szans, abym nawet zgrywał bogatego.
Nocny marek czy ranny ptaszek?
- To pierwsze. Kładę się spać naprawdę późną nocą.
Przyszłość trenerska czy własny biznes?
- Będę w przyszłości miał coś swojego. Po to skończyłem ekonomię, by móc działać w tej dziedzinie.
Adrenalina czy święty spokój?
- Spokój. Wszystko „despacito”. Nie szukam wrażeń w ekstremalnych aktywnościach.
Brak dostępu do internetu czy brak piłki nożnej?
- Nie pytaj mnie o to (śmiech)!
Rozwój osobisty czy szybki zarobek?
- Moim zdaniem rozwój osobisty może mądrze poprowadzić do dobrych pieniędzy.
Piłkarski „fejm” czy normalne życie?
- Normalne życie. Stronię od bycia w centrum uwagi.
Talent czy praca?
- Talenty nie rodzą się na co dzień, za to ludzi, którzy robią wielkie rzeczy poprzez ciężką pracę, jest znacznie więcej.
Gry planszowe czy na konsoli?
- Niemal codziennie gram w gry na konsoli z moimi znajomymi! Uwielbiam je.
Pop czy rock?
- Pop, pop. Nigdy nie przepadałem za muzyką rockową.
Dopasowywać się do otoczenia czy mieć na nie wpływ?
- Powiedziałbym, że raczej mam wpływ na otaczających mnie ludzi, ale musiałabyś zapytać o to moich bliskich, bo mogę się mylić (śmiech)!
Biuro Prasowe
GKS Piast SA