Krótka piłka #2

05
kwi

Kontynuujemy odpytywanie naszych piłkarzy. Tym razem "Krótka piłka" z Krisem Vidą w roli głównej! Zapraszamy na drugi odcinek cyklu, w którym nowy zawodnik Piasta zmierzył się z serią krótkich i konkretnych pytań w czasie kwarantanny!


Węgierska czy holenderska kuchnia?
- Znacznie bardziej smakuje mi węgierska kuchnia głównie z uwagi na jej różnorodność i bogactwo inspirowane innymi kulturami. Węgierskie potrawy są naprawdę przepyszne!


90 minut gry bez gola czy 65 min. z golem?
- 90 minut gry, bo w tym czasie mogę dać swojej drużynie dużo więcej pożytku.


Aktywny w social mediach czy zdystansowany?
- Oczywiście, że aktywny! Sądzę, że w tych czasach profesjonalny piłkarz musi być bliżej swoich fanów, a konta społecznościowe to ułatwiają.


Kobieta z tatuażami czy bez?
- Jeśli z tatuażami, to małymi. nie podobają mi się kobiety, które mają całe ciało wytatuowane.


Weekend poza miastem czy weekend w dużym mieście?
- Pochodzę z Budapesztu, stąd też taki tryb „Big City Life” bardzo mi odpowiada.


Offline czy Online?
- Hahaha, ja jestem nieustannie „online”. Od 16 roku życia mieszkam sam, utrzymując kontakt z rówieśnikami i światem głównie poprzez komunikatory właśnie. Pewnie, że dobrze jest się czasem wylogować z sociali i podziwiam tych, którym przychodzi to łatwo.


Gotować innym czy mieć podane do stołu?
- Na co dzień lubię gotować dania na bazie prostych przepisów, ale kiedy jest specjalna okazja, to mam potrzebę celebrowania w restauracji. 


Komedie czy kryminały?
- Oglądam wszystko! Komedie, horrory, filmy akcji, nawet romanse… Jednak prawdę mówiąc, wolę seriale od filmów.


Sypialnia z widokiem na plażę czy las?
- Wow… widok na plażę brzmi jak marzenie! Co zaś do lasu czy takiego bardziej górskiego klimatu, to nigdy nie byłem i nie widziałem. Będę musiał to zmienić i to jak najprędzej!


Żartowniś czy ważniak?
- Cały czas żartuję albo robię komuś dowcipy. Właściwie to jestem poważny tylko w dniu meczu, który rozgrywam.


Męski wypad czy wieczory z narzeczoną?
- Nie lubię częstych wypadów na imprezy. Fajnie są wyjścia z chłopakami jedynie po wielkich wygranych. Poza nimi o wiele bardziej wolę spędzać wieczory u boku mojej kobiety.


Oszczędzanie czy wydawanie?
- Oszczędzanie, bo wychodzę z założenia, że nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdą trudne czasy…Takie jak na przykład teraz.


Sportowy czy elegancki outfit?
- Na co dzień można mnie spotkać tylko w sportowych ciuchach bez względu na to czy robię zakupy, czy coś załatwiam w mieście czy odpoczywam w domu. Ale…z niecierpliwością oczekuję wszelkich okazji spotkań z ludźmi, by móc na siebie włożyć coś bardzo eleganckiego.


Ranny ptaszek czy nocna sowa?
- Hmm… nie jestem nocną sową, zasypiam z reguły przed północą i dbam o regularny sen, bo tylko taki przynosi korzyści na boisku.


Przyszłość trenerska czy własny biznes?
- Chciałbym bardzo w przyszłości otworzyć restaurację z kuchnią z całego świata!


Adrenalina czy święty spokój?
- Lubię adrenalinę, ale nie taką, która jest generowana przez nieodpowiedzialne zachowanie. Nie należę do grona tych, którzy ryzykują zdrowie i życie.


Spacer czy jazda na rowerze?
- Spacery z moim psem kocham najbardziej! 


Sprawiać czy rozwiązywać problemy?
- Nie jestem typem „truoblemaker’a”, a w razie problemu staram się szybko go rozwiązać!


Vege czy mięso?
- Spróbowałem kiedyś przejść na wegetariańskie jedzenie, ale długo nie wytrzymałem (śmiech). Za bardzo lubię mięso… w końcu pochodzę z Węgier!


Piłkarski „fejm” czy normalne życie?
- Popularność jest, moim zdaniem, cool! Lubię robić sobie zdjęcia z fanami, kiedy widzę, że sprawia im to tyle radości.


Gry na konsoli czy planszówki?
- Znacznie bardziej lubię grać w gry planszowe. Mam ich w domu od groma!


Talent czy praca?
- Trzeba mieć talent, ale bez wkładu pracy nie znaczy on nic. Wierzę, że tylko wysiłkiem osiągamy wyznaczone cele!


Muzyka rockowa czy pop?
- Słucham każdego rodzaju muzyki, ale przed każdym meczem włączam sobie na cały regulator rocka! Szczególnie mój ulubiony zespół, AC/DC!


Marzyciel czy zadaniowiec?
- Realizuję małymi krokami cele, by ostatecznie spełnić swoje marzenia.


Adaptować się do otoczenia czy mieć wpływ na otoczenie?
- Najpierw się adaptuję, z czasem przejmuję pałeczkę ;-)


Biuro Prasowe
GKS Piast SA