Konczkowski: Skupiamy się na sobie

19
lis

- Nasza drużyna, jak i Lecha trochę się zmieniła. Będzie to na pewno niełatwe spotkanie, ale pracowaliśmy dosyć mocno w tej przerwie na kadrę, więc jestem optymistą przed tym starciem - przyznał obrońca Piasta Gliwice, Martin Konczkowski podczas przedmeczowej konferencji prasowej. 

 

Wygrywacie na własnym stadionie z Legią 4-1, a przegrywacie z Wartą 0-1. Jak można to wytłumaczyć?

- Ciężko znaleźć na to wytłumaczenie. W tym sezonie brakuje nam stabilizacji, ponieważ potrafimy zagrać świetne spotkanie z Legią, a następnie diametralnie inne z Wartą Poznań. Z pewnością ta ostatnia porażka u siebie bardzo boli. Nasz styl był mało przekonujący, ponieważ nie stworzyliśmy praktycznie żadnego zagrożenia w ofensywie. 

 

W sobotnim meczu musielibyście zaprezentować się w podobnym stylu co z Legią Warszawa. 

- Myślę, że to będzie inne spotkanie. Z pewnością Lech będzie inaczej nastawiony. To on będzie chciał zdobywać bramki. W porównaniu do meczu z Wartą to my musieliśmy atakować, a oni grali bardzo defensywnie. Trudno było nam się przedrzeć przez dziewięciu, a momentami dziesięciu zawodników broniących. W Lechu jest inna specyfika i jest bardzo mocno w ofensywna. My skupiamy się na sobie i chcemy zagrać bardzo dobre spotkanie, podobnie jak z Legią Warszawa. 

 

Czy podczas przerwy nie mogliście się już doczekać, żeby wreszcie mieć szansę zrewanżować się za słabe spotkanie z Wartą? 

- Tak, przed ostatnim meczem mieliśmy małą serię meczów bez porażki. Chcieliśmy spiąć to zwycięstwem z Wartą i w bardzo dobrych nastrojach popracować w przerwie na kadrę. Niestety przytrafiła nam się porażka i to taka nieprzyjemna, po której najlepiej byłoby zagrać mecz trzy dni później, żeby móc się zrewanżować. Szkoda, że musieliśmy czekać dwa tygodnie. 

 

Patrząc na bilans ubiegłorocznych meczów z Lechem, to rysuje się on bardziej na korzyść waszego rywala. 

- Tak, ale teraz jest zupełnie nowy sezon. Nasza drużyna, jak i Lecha trochę się zmieniła. Będzie to inne spotkanie i na pewno nie łatwe, ale pracowaliśmy dosyć mocno w tej przerwie na kadrę, więc jestem optymistą przed tym starciem. 

 

Nad czym pracowaliście podczas tej przerwy? Czy był jakiś szczególny element, na którym się skupiliście?

- Na początku mieliśmy dwa dni odpoczynku. Następnie czekała nas mocniejsza praca, którą będziemy kontynuować aż do końca rundy. Nie chciałbym zdradzać zbyt wielu szczegółów przed sobotnim spotkaniem. Wiemy, że w defensywie mieliśmy delikatny problem, przez co nasi przeciwnicy stwarzali sobie zbyt wiele okazji. To był jeden z elementów, nad którym pracowaliśmy, ale nie chciałbym zdradzać konkretów. 

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA