Konczkowski: Można było tego uniknąć
- Straciliśmy bramkę praktycznie w ostatniej akcji meczu. Zawodnik oddał strzał życia z przewrotki z dalszej odległości, co nie zdarza się codziennie. Na pewno można było tego uniknąć i przez to jest duży niedosyt - komentował rywalizację ze Śląskiem Martin Konczkowski, prawy obrońca Piasta Gliwice.
Do 93. minuty wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Jednak gol stracony w końcówce sprawia, że oceniacie ten mecz jako tylko remis?
- Trudno o lepsze podsumowanie. Straciliśmy bramkę praktycznie w ostatniej akcji meczu. Zawodnik oddał strzał życia z przewrotki z dalszej odległości, co nie zdarza się codziennie. Na pewno można było tego uniknąć i przez to jest duży niedosyt. Uważam, że rozegraliśmy ciekawe spotkanie, zwłaszcza w drugiej połowie kontrolowaliśmy jego przebieg, jednak nie zdobyliśmy kompletu punktów.
Z trudem przyjmujecie ten wynik? Mecz, który mimo wszystko był wyrównany, tylko fakt straty gola w samej końcówce wywołuje mieszane uczucia?
- W pierwszej połowie był to typowy mecz walki i mało było klarownych sytuacji, a gdy takie udało się stworzyć, to wydaje mi się, że nasze okazje były lepsze. Druga część była już bardziej otwarta, w której może nie bylibyśmy zdecydowanie lepsi, to my prowadziliśmy grę i mocniej dążyliśmy do zdobycia bramki, a przez chwilę nieuwagi przy jednej sytuacji nie zyskaliśmy trzech punktów.
Zwycięstwo z pewnością dobrze nastroiłoby zespół przed kolejnym ważnym meczem dla Piasta i jego kibiców. W tym momencie zależy wam na jak najszybszym przejściu do następnej rywalizacji i szykowaniu się na grę z Górnikiem Zabrze?
- Dodatkowo to, że będzie to ostatnia kolejka przed przerwą na reprezentację. Po niej będzie chwila czasu na odpoczynek i pracę do kolejnych wyzwań. Na pewno jedziemy tam z zamiarem zwycięstwa, nasze założenia się nie zmieniają, chcemy wygrać i z taką pewnością podchodzimy do tego spotkania.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA