Huk: Remis jest sprawiedliwy

13
lut

- Zarówno my, jak i Pogoń nie chcieliśmy popełnić błędu. W pierwszej połowie Frantisek świetnie obronił dwie, trzy sytuacje. W drugiej części my mieliśmy swoje okazje, ale Stipica również obronił. Moim zdaniem remis jest sprawiedliwy dla obu zespołów - powiedział po sobotnim meczu Tomas Huk, który wystąpił w roli defensywnego pomocnika.

 

To był trudny i wyrównany mecz. Jak skomentujesz ten wynik?
- Cieszę się, że zdobyliśmy ten punkt. Co prawda, liczyliśmy na zdobycie trzech, ale trzeba jednak szanować to, co udało nam się osiągnąć. Uważam, że to był trudny mecz. Nie mieliśmy za dużo sytuacji, ale walczyliśmy mimo wszystko.
 

Jak duży wpływ miała murawa na to co działo się na boisku?
- Murawa dla obu zespołów była taka sama. Wiadomo, trudniej gra się w takich warunkach, niż na przykład w Hiszpanii. Pogoda w Polsce jest taka, a nie inna. A my jesteśmy od tego, żeby grać w piłkę, czyli jak warunki pozwalają to my gramy. Moim zdaniem poradziliśmy sobie z tym, ale nie było łatwo.
 

Dużo zawodników Piasta było kontuzjowanych ze środkowej linii oraz niektórzy pauzowali za żółte kartki. W związku z tym czy było trudno wypracować na nowo mechanizmy podczas meczu?
- Patryk Lipski i Michał Chrapek są środkowymi pomocnikami. Na ostatnich obozach w Turcji zdarzało się, że grałem na pozycji w tej formacji, tak że mniej więcej pamiętam na czym polega specyfika gry. Uważam, że wypadło to dobrze. Potrzebowałem trochę czasu, żeby się przyzwyczaić do tego, bo niewątpliwie jest to coś innego niż bycie środkowym obrońcą.
 

Czy wychodziliście na boisko z myślą, żeby nie popełnić rażącego błędu, który miałby wpływ na całe spotkanie? 
- Zdecydowanie, bo początek był bardzo ważny dla nas. Grając pierwszy mecz w pucharze, strzelaliśmy bramki po błędach rywala. Było wówczas widać jak trudny był to mecz dla naszego przeciwnika. Myślę, że dzisiaj zarówno my, jak i Pogoń nie chcieliśmy popełnić błędu. W pierwszej połowie Frantisek świetnie obronił dwie, trzy sytuacje. W drugiej części mieliśmy swoje okazje, ale Stipica również obronił. Moim zdaniem remis jest sprawiedliwy dla obu zespołów. 
 

Ta seria bez porażki, która została przedłużona jest dla was motywacją?
- Na pewno, choć w trakcie meczu staramy się o tym za dużo nie myśleć. Wiadomo, po spotkaniu dobrze sobie to przypomnieć. Potem już koncentrujemy się na kolejnym meczu, przygotowujemy się, żeby wygrać i przedłużyć jeszcze bardziej tę serię.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA