Fornalik: To pożyteczny sparing

24
mar

- W trakcie meczu było sporo zmian, korekt. Wystąpili zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali nieco mniej. Uważam ten sparing za bardzo pożyteczny - powiedział trener Waldemar Fornalik po przegranym sparingu z Wisłą Kraków.

Jak pan ocenia sparing z Wisłą Kraków?

- Rozegraliśmy sparing z mocną drużyną w dobrych warunkach, jak na tę porę roku. Aura nas ostatnio nie rozpieszczała. Boiska też nie były najlepsze. Wszyscy liczymy, że niedługo przyjdzie wiosna, bo ostatnio na dobrym boisku graliśmy w Hiszpanii… Wracając jednak do sparingu - tym meczem zamknęliśmy tygodniowy cykl pracy. W trakcie meczu było sporo zmian, korekt. Wystąpili zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali nieco mniej. Uważam ten sparing za bardzo pożyteczny.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy był chyba najsłabszym fragmentem meczu w wykonaniu Piasta?
- Zdecydowanie. W przerwie dokonaliśmy kilku zmian i jak widzieliśmy, miały one duży wpływ na ten fragment spotkania, który przesądził o tym, że Wisła wygrała. Chcę jednak zwrócić uwagę, że mecz był jednak wyrównany i prowadzony w dobrym tempie.

Martin Bukata pechowo zakończył udział w tym sparingu.
- Okaże się czy to coś poważnego. Niepokojące jest jednak to, że po raz drugi doznał urazu tego samego stawu skokowego.

Jak ocenia pan grę Aleksandara Sedlara?
- Wrócił po kontuzji i zagrał na pozycji obrońcy. Jak na taką przerwę, zagrał dobrze. Widać było jednak brak rytmu meczowego. Alex potrzebuje więcej gry.

Co pan powie o Mikkelu Kirkeskovie?
- Zaprezentował się pozytywnie. To zawodnik, który wchodzi do drużyny, i który ma potencjał.

Dobrze zaprezentował się Frantisek Plach, który - pomimo, że dał się dwukrotnie pokonać - obronił kilka groźnych uderzeń.
- To prawda. W pierwszej połowie obronił jedno groźne uderzenie i raz przytomnie wyszedł do prostopadłej piłki. W drugiej połowie również zagrał dobrze. Myślę, że trudno go winić za stracone bramki.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA