Fornalik: Oczekiwania są spore
- Oczekiwania w obu drużynach są spore i na pewno mobilizacja oraz koncentracja przed tym spotkaniem będą bardzo duże. Szkoda tylko, że warunki do gry nie będą lepsze - powiedział trener Waldemar Fornalik, który spotkał się z przedstawicielami mediów przed spotkaniem z Górnikiem Zabrze.
Cieszą trzy mecze bez straconej bramki czy martwi fakt, że od dwóch spotkań nie trafiliście do siatki?
- Może ani jedno, ani drugie. Przede wszystkim cieszyłbym się, gdybyśmy te bramki strzelali, bo to dawałoby nam więcej punktów. Budujące jest jednak to, że w naszej grze jest solidność i przewidywalność. W wielu sytuacjach gramy tak jak sobie założymy. Może pomijając fragmenty pierwszej połowy meczu z Arką, gdzie graliśmy tak jak nie chcieliśmy grać...
To oczywiste, że mecz z Górnikiem jest również o trzy punkty, ale zwycięstwo w nim byłoby ważniejsze niż jakiekolwiek inne, prawda?
- Być może dla kibiców i wielu osób związanych z klubem ta wygrana byłaby ważniejsza od innych. Dla nas jest to kolejny mecz o trzy punkty i zrobimy wszystko, aby je zdobyć. Oczekiwania w obu drużynach są spore i na pewno mobilizacja oraz koncentracja przed tym spotkaniem będą bardzo duże. Szkoda tylko, że warunki do gry nie będą lepsze... Dodatkowo w tygodniu zafundowano nam wycieczkę przez całą Polskę na trzy dni przed derbami, gdzie do Gliwic wróciliśmy o siódmej rano. Jestem przekonany, że zawodnicy będą odpowiedni zregenerowani oraz przygotowani do tego meczu i pokażemy dobrą, a także skuteczną piłkę.
Poprzedni mecz z Górnikiem przegraliście po problematycznym rzucie karnym. Ma Pan jakieś słowo, aby grać nieco spokojniej w obronie?
- To był jeden z nielicznych meczów, na których nie było systemu VAR. Gdyby był, to tego karnego by nie było i prawdopodobnie byśmy nie przegrali. Zachowanie obrońcy nie było głupie, ani takie, które mogłoby go zdyskredytować. To była normalna reakcja... Tak samo, jeśli chodzi o Kubę Szmatułę, który nie zachował się złośliwie, ani tak źle, aby otrzymać tak dużą karę.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA