"Dalej ciężko pracować" - wypowiedzi po #PIASHK

19
sty

W środowym meczu kontrolnym Piast Gliwice przegrał z KF Shendiją Tetovo 1-4. Przedstawiamy wypowiedzi po tym sparingu autorstwa Damiana Kądziora, Tihomira Kostadinova i Constantina Reinera.

 

 

Damian Kądzior: Rezultat sparingu jest dla nas niekorzystny. Warunki były ciężkie do gry w piłkę nożną. Było bardzo wietrznie i niełatwo operowało się piłką. Trochę w tym meczu rządził przypadek, natomiast to rywal strzelił cztery bramki, a my tylko jedną... Podchodzę do tego spokojnie, ponieważ jak wiadomo jest to okres przygotowawczy i takie sparingi też się zdarzają. Ważne, aby przepracować każdy trening i w trakcie meczów kontrolnych wdrażać nowe pomysły. Nasz rywal zaprezentował twardą grę, podobnie jak w przypadku innych drużyn tutaj w Turcji. W pierwszej połowie straciliśmy gola ze stałego fragmentu i mieliśmy 3-4 sytuacje pod bramką naszego przeciwnika. Ja też mam do siebie pretensję, ponieważ mogłem wykorzystać jedną z moich okazji. Wtedy moglibyśmy schodzić na przerwę z lepszym rezultatem. Teraz musimy zrobić analizę tego starcia. To prawda, nie zagraliśmy dobrego spotkania, bo to rywal stworzył sobie więcej sytuacji i je wykorzystał, ale będę podkreślał, że sparing a mecz o stawkę to zupełnie odmienne rzeczy. Wielu nowych zawodników dostaje szansę na pokazanie się. Naszym zadaniem jest ciągłe szlifowanie formy na ligę i mam nadzieję, że w niedzielnym sparingu będą widoczne pierwsze efekty.

 

Tihomir Kostadinov: To był sparing, ale trzeba przyznać, że był to niestety nieudany dla nas dzień. W tych bardzo ektremalnych warunkach pogodowych nie byliśmy w stanie grać piłką. Silne podmuchy wiatru dało się odczuć najbardziej w drugiej połowie. Nasz przeciwnik to wykorzystał i zaatakował nas wysokim pressingiem. Zmuszali nas tym do popełniania błędów i strat. Oczywiście takie warunki nie są dla nas żadną wymówką. To dopiero początek zgrupowania, a przed nami jeszcze wiele pracy. Będziemy dalej ciężko trenować, aby być dobrze przygotowanym na wznowienie rozgrywek.

 

Constantin Reiner: Zarówno wynik jak i nasz występ nie był korzystny. Przed nami jeszcze sporo pracy na tym zgrupowaniu i z niecierpliwością czekam na kolejne treningi i kolejne mecze, które powinny być lepsze w naszym wykonaniu. Cieszę się, że tak szybko mogłem zadebiutować i pokazać się na boisku. Dodatkowo zaliczyłem swoje pierwsze trafienie w nowych barwach, jednak najważniejsza jest dla mnie drużyna.

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA