Czerwiński: Piast jest czołowym klubem w Polsce

20
maj

- Pozytywem, mimo wszystko było to, że do samego końca mieliśmy szansę na zajęcie czwartego miejsca, premiującego do gry w europejskich pucharach. Dowodzi to, że Piast jest czołowym klubem w Polsce od trzech sezonów - ocenił zmagania i wyniki zespołu w zakończonych w ostatnich rozgrywkach Ekstraklasy Jakub Czerwiński, obrońca Niebiesko-Czerwonych.


Jak po kilku dniach, na chłodniej podchodzicie do końcowych rozstrzygnięć sezonu? 
- Minęło dopiero kilka dni od ostatniego meczu i osobiście potrzebuję trochę więcej czasu, żeby zaakceptować fakt w jaki sposób ten sezon przebiegał i jak się skończył. Myślę, że czas jest najlepszym lekiem w tej sytuacji.


Jak duże odczuwacie zmęczenie po sezonie pełnym zrywów, różnej jakości w różnych momentach? 
- Był to z pewnością wyczerpujący sezon dla nas. Po słabej jesieni i niezbyt dobrych wynikach, skupialiśmy się zimą na tym, by zagrać jak najlepiej w rundzie wiosennej. Udało nam się odpowiednio przygotować, bo uważam, że w drugiej części sezonu wyniki i nasza gra były dobre. Zgadzam się ze słowami trenera po ostatnim meczu, które mówiły, że na miejsce w tabeli wpływają wyniki całych rozgrywek, a nie jedna runda. Czuję duży niedosyt, bo inaczej wyobrażaliśmy sobie rywalizację o Puchar Polski i końcówkę ligi.


Czego według ciebie zabrakło do gry w europeskich pucharach w następnym sezonie? Mimo tego, że mogliście sobie tę możliwość wywalczyć na dwóch frontach. 
- Jeśli chodzi o ligę to wrócę do początku sezonu, bo to on miał duże znaczenie. Ważne były również dwa ostatnie mecze, w których piłka najzwyczajniej nie chciała wpaść do bramki. Z Wisłą traciliśmy gole jakich trudno uniknąć: dwukrotnie po rykoszecie oraz po pięknym uderzeniu z daleka Savicia. Czasu nie cofniemy, ale teraz trzeba odpocząć po tym dziwnym sezonie. Trudnym ze względu na koronawirusa, grę bez kibiców i wszystkim tym, co się działo i na pewno nam nie pomagało. Pozytywem, mimo wszystko było to, że do samego końca mieliśmy szansę na zajęcie czwartego miejsca, premiującego do gry w europejskich pucharach. Dowodzi to, że Piast jest czołowym klubem w Polsce od trzech sezonów.


Jak Jakub Czerwiński spędza wakacje? Stara się zupełnie odciąć od piłki, czy jednak myślami jest wciąż blisko futbolu?
- Potrzebuję odpoczynku od piłki i te dwa tygodnie będę całkowicie odcięty od tego tematu oraz mediów. Skupiam się w pełni na odpoczynku i spędzaniu czasu z rodziną. Myślę, że ten czas pozwoli mi zregenerować się fizycznie, ale również zresetować się psychicznie.


Zanim odetniesz się całkowicie, chciałbym zapytać jak wy jako zawodnicy podchodzicie do zmian w drużynie, które z pewnością nastąpią? 
- Zmiany w piłce są nieuchronne i są wkalkulowane w funkcjonowanie klubów. Są też ważne z perspektywy rozwoju drużyny. Czasem ważni zawodnicy odchodzą, ale pojawiają się również nowe twarze, które dają powiew świeżości w szatni. To jest wyzwanie dla sztabu i zawodników, by dobrze wkomponować nowych piłkarzy do drużyny. Jestem bardzo podekscytowany przy okazji każdego okienka transferowego, bo lubię gdy pojawia się nowa jakość. Odkąd jestem w Piaście nigdy nie było problemów z integracją nowych zawodników i mam nadzieję, że w dalszym ciągu tak będzie. Teraz przed nami urlopy, ale po nich czeka nas ciężka praca i znając warsztat trenerski sztabu będziemy dobrze przygotowani. Uważam, że nasze podejście pozwoli nam od pierwszych kolejek skupić się na odnoszeniu zwycięstw, by siła Piasta przełożyła się na wyniki.


Jakiej jednej rzeczy nauczył cię poprzedni sezon? 
- Drugi sezon z rzędu graliśmy na dwóch frontach, co po raz kolejny wzbogaciło nas o cenne doświadczenie. Uważam jednak, że gra w Europie nie powinna mieć aż tak dużego wpływu na naszą postawę w lidze. To była bardzo cenna lekcja dla każdego kto był w naszej szatni, ale też dla całego klubu. Jestem przekonany, że to zaowocuje w przyszłości, bo widze jak dynamicznie rozwija się Piast Gliwice, jak bardzo na tym zależy władzom klubu i ludziom, którzy ciężko tutaj pracują! Czasem te negatywne wydarzenia bardziej budują i przynoszą więcej mądrości.


W poprzednich dwóch sezonach nie brakowało nagród indywidualnych dla piłkarzy Piasta, ale na tegorocznej Gali Ekstraklasy ich zabrakło. Jednak jedno wyróżnienie dla zawodnika Piasta się znalazło i być może największe. Jak zareagowaliście jako cała drużyna na powołanie dla Jakuba Świerczoka?
- Myślę, że dla Kuby wszystkie inne wyróżnienia poszły daleko na bok przy powołaniu do kadry. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, on sam nawet dziękował drużynie i podkreślał zasługi zespołu. Jesteśmy z tego faktu dumni i myślę, że to świetny przykład dla innych młodych zawodników, który pokazuje, że z Piasta można dostać się nawet do kadry. Podsumowując ten sezon, jednym z większych pozytywów jest to powołanie dla Kuby, na które w pełni zasłużył.


Biuro Prasowe
GKS Piast SA