Czerwiński: Jestem spokojny o inaugurację i cały sezon
- Obserwując jak drużyna "rosła" podczas okresu przygotowawczego i jak zawodnicy rozwijali się, jestem spokojny o inaugurację i o ten sezon - przyznał Jakub Czerwiński, kapitan Niebiesko-Czerwonych przed pierwszym meczem sezonu 2021/22.
Porównując coroczne przygotowania czy czujecie się gotowi do sezonu?
- Zaczynając przygotowania, myśleliśmy o tym pierwszym meczu ligowym i rzeczywiście, ponad miesiąc trudnych treningów mamy nadzieję, że przełoży się na naszą dobrą dyspozycję już w niedzielę. Obserwując jak drużyna "rosła" podczas okresu przygotowawczego i jak zawodnicy rozwijali się, jestem spokojny o inaugurację i o ten sezon.
Sytuacja sprzed roku, kiedy długo trzeba było czekać na punkty i żeby wszystko się odblokowało sprawia, że teraz jest większa chęć, by dobrze zacząć?
- Jesteśmy bogatsi o to doświadczenie z początku sezonu, który nie był w naszym wykonaniu najlepszy. Zdajemy sobie sprawę jak ważny jest początek sezonu i niech ta świadomość przełoży się na wyniki i dobrą postawę. Oczywiście to jest sport, wierzę mocno, że zaczniemy od zwycięstwa, ale mecz z Rakowem Częstochowa różnie może się ułożyć, ale my nie odejdziemy od sposobu naszej gry, bo wiemy, że to przyniesie efekty.
Możecie liczyć, że połączenie gry w europejskich pucharach i w lidze wpłynie na Raków i może przeciwnik będzie zmęczony?
- Absolutnie nie powinniśmy na to liczyć. Oglądając w czwartek mecze polskich drużyn oraz środowe spotkanie Legii, zazdrościłem im zwyczajnie pozytywnie, że to oni tam grają, a nie my. To jest dodatkowy bodziec, coś jeszcze innego z czym mieliśmy styczność w ostatnich sezonach. Być może w tym czasie te mecze ligowe może nie schodzą na dalszy plan, ale często są dokonywane rotacje, co może sprawiać wrażenie, że Raków będzie w gorszej dyspozycji, bądź będzie myślami przy rewanżowym meczu, ale absolutnie tak nie będzie. Raków Częstochowa ma bardzo szeroki skład i wiemy o tym patrząc na ich ostatnie występy i osiągnięcia, których dokonali.
Doping, obecność kibiców, którzy wracają, miejmy nadzieję na dobre na trybuny. Jak bardzo jest to dla was ważne?
- Oczywiście, czekaliśmy na ten moment, żeby kibice wrócili. Mamy w zespole kilku nowych chłopaków i są zawodnicy, którzy są od roku, a tak naprawdę nie poznali jeszcze atmosfery przy Okrzei, kiedy stadion jest pełny. W tym sezonie, przynajmniej na razie, obiekt nie będzie jeszcze wypełniony po brzegi, ale będziemy czuli wsparcie kibiców, dlatego chcemy jak najlepiej zainaugurować sezon, żeby kibice opuszczali stadion z uśmiechem na twarzy.
Łatwo i sympatycznie wchodzi się do szatni Piasta tym, którzy dołączyli do zespołu?
- Mam nadzieję, staramy się cały czas, żeby tak było. Nie ma z nami już Gerarda Badii, który był wiodącą postacią, jeśli chodzi o przyjmowanie nowych chłopaków, szczególnie tych zagranicznych, ale jesteśmy na tyle doświadczeni, dobrze znamy siebie nawzajem i każdy jest otwarty na nowe osoby, że aklimatyzacja nie powinna stanowić problemu.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA