Chrapek: Chcemy w Mielcu zapunktować

29
lip

- Wydaje mi się, że to my będziemy operować piłką. Po tym pierwszym meczu, chcemy zapunktować i wygrać w Mielcu - powiedział pomocnik Piasta Gliwice, Michał Chrapek, przed wyjazdowym spotkaniem ze Stalą Mielec w ramach 2. kolejki PKO Ekstraklasy.

 

Mecz z Rakowem to było bardzo otwarte spotkanie. Dla pomocnika takiego jak Pan, lepiej gra się z właśnie takim rywalem jak Raków, czy woli Pan grać raczej z drużyną, która ustawia się niżej i broni?

- Był to z pewnością otwarty mecz i dużo się działo. Wolę grać w takich spotkaniach, ale chciałbym je przede wszystkim wygrywać. Ta rywalizacja mogła się rozstrzygnąć tak naprawdę w obie strony, bo byliśmy blisko wygranej, czego niestety nie udało się osiągnąć. Ale były także dobre rzeczy podczas tego starcia, które będziemy chcieli zostawić na przyszłość, a będziemy pracować, by poprawić to, co było złe w naszym wykonaniu.

 

Takie rzuty wolne zdarzają się Panu częściej, czy to było jednorazowe uderzenie?

- Raz na rok mi się zdarzy (śmiech). Tak już na poważnie, to ćwiczyliśmy ten element w okresie przygotowawczym. Strzeliłem gola z wolnego także w sparingu z Sandecją. Cieszę się, że to pomaga drużynie, choć teraz nie dało to jednak zwycięstwa. Mimo wszystko, jestem zadowolony z tego gola.

 

Rzuty karne to chyba już małe fatum waszej drużyny. Straciliście ważne punkty wiosną, a także teraz, jak możesz to skomentować?

- Trochę się już tego nazbierało. Zawsze mówię przed karnym, że jedenastka to nie gol, ponieważ trzeba ją jeszcze wykorzystać. Z pewnością będziemy ćwiczyć ten element, bo w ostatnim czasie mieliśmy kilka niestrzelonych jedenastek. Myślę, że poprawimy to w najbliższym czasie.

 

Czy spodziewa się pan tak otwartego meczu jak ten z Rakowem, czy jednak spotkanie ze Stalą może mieć inny przebieg?

- Ciężko to teraz określić, ponieważ często to, jak będzie wygląda mecz, okazuje się dopiero w jego trakcie. Przed nami odprawa na temat Stali, będziemy po niej mądrzejsi. Jeśli chodzi o grę przeciwnika to wydaje mi się, że to my będziemy operować piłką. Chcemy po tym pierwszym meczu zapunktować i wygrać w Mielcu.

 

Po okresie kiedy stadiony były puste, w sobotę czuć chyba było doping?

- Nie ma nawet co porównywać gry z kibicami i bez nich. Atmosfera meczu była taka, jaka powinna być i na pewno każdy z zawodników chce grać przy pełnych trybunach.

 

Biuro Prasowe 

GKS Piast SA