Wójcik: Zrobiliśmy spory postęp

10
maj

Grupy młodzieżowe Akademii Piłkarskiej Piasta Gliwice oraz druga drużyna Niebiesko-Czerwonych zakończyły swoje rozgrywki. W związku z tym porozmawialiśmy z trenerem rezerw Jarosławem Wójcikiem, który opowiedział o minionym sezonie, współpracy ze sztabem i zawodnikami pierwszego zespołu oraz pracy wykonanej w ostatnich miesiącach.

 

... o zakończonym sezonie:

- Skończyliśmy na trzecim miejscu, ale naszym celem był awans i uważam, że był on w naszym zasięgu. Niemniej jednak trzeba dodać, że byłoby to o wiele trudniejsze bez piłkarzy pierwszego zespołu, którzy z nami grali. Wystarczy spojrzeć na to, kto zdobywał bramki i notował asysty. Łukasz Krakowczyk, Denis Gojko czy Marcin Pietrowski strzelili więcej niż połowę naszych goli. Wśród najlepszych strzelców byli również Wiktor Preuss oraz Piotr Spende, który zaliczył sześć trafień, mimo że grał mniej niż koledzy. Najwięcej minut rozegrali natomiast Adam Tymiński i Michał Zachciał, którzy praktycznie w każdym spotkaniu byli do naszej dyspozycji.

 

- W większości spotkań mieliśmy przewagę pod kątem organizacji i prowadzenia gry. Cały czas pracujemy, żeby nasi zawodnicy podejmowali decyzje optymalne w stosunku do tego, co się dzieje na boisku. Oczywiście są jeszcze schematy, ale to ma być tylko pomoc w wyborze rozwiązań, a nie tak, aby traktować go zero-jedynkowo. Cieszy duża liczba strzelonych goli, ale sporo sytuacji zmarnowaliśmy, więc to jest element, który musimy poprawić.

 

- Przez ten sezon zrobiliśmy spory postęp zarówno jeśli chodzi o zespół U-19, jak i U-21. Niekiedy ten indywidualny progres jest naprawdę bardzo duży. Jest to możliwe dzięki temu, że mamy częsty kontakt z piłkarzami z pierwszej drużyny. Pomagają w tym również sparingi, w których mierzyliśmy się z klubami, które występują w znacznie mocniejszych ligach. Każdy z tych meczów możemy odbierać jako mały plus, jeśli chodzi o zespół oraz indywidualne u poszczególnych zawodników.

 

- Drugi zespół pełni dwie funkcje. Po pierwsze jest takim "przedsionkiem" i daje młodym zawodnikom możliwość przejścia do seniorskiego zespołu, a po drugie jest środowiskiem, który umożliwia piłkarzom "jedynki" grę i zachowanie rytmu meczowego. Celem drugiej drużyny jest dostarczanie jak największej liczby piłkarzy do pierwszej drużyny. Na stałe pod wodzą Waldemara Fornalika trenują np. Paweł Rabin i Michał Rakowiecki, a do tego dochodzą Wiktor Preuss, Piotr Spende, Michał Zachciał czy Daniel Orlikowski. To jest potwierdzenie tego, że wszystko jest na swoim miejscu i praca, którą wykonujemy ma sens. Młodzi zawodnicy mają szansę sprawdzić się na treningach, pokazać się trenerom i zobaczyć ile jeszcze potrzebują pracy. To dla nich nieprawdopodobne doświadczenie.

 

... o kontakcie ze sztabem szkoleniowym pierwszej drużyny:

- Warto podkreślić, że nasz kontakt ze sztabem pierwszego zespołu jest świetny. Rozmawiamy po każdym meczu i omawiamy grę poszczególnych zawodników. Przekazujemy swoje spostrzeżenia, ale nie tylko te sportowe. Zwracamy uwagę na to, jak dany piłkarz się zachowuje, jaką pełni rolę w szatni przed, w przerwie i po spotkaniach. To jest wszystko bardzo istotne.

 

... o zawodnikach pierwszego zespołu:

- Wiadomo, że piłkarze "jedynki" chcieliby grać cały czas w Ekstraklasie, ale nie raz przychodzi im wystąpić w na niższym poziomie w rezerwach. Trzeba powiedzieć, że nigdy w ich przypadku nie było oznak lekceważenia. Swoje obowiązki traktowali bardzo profesjonalnie i odpowiedzialnie. Byli świetnym przykładem dla naszej młodzieży, która mogła ich podpatrywać na boisku i czerpać wiele dobrego. Dawali też przykład jak sprzedawać swoje umiejętności. Bo to, że ktoś je posiada, to jest jedno, ale żeby w warunkach meczowych sprostać wymaganiom czy presji, to już zupełnie inna sprawa.

 

- Nie można mieć żadnych zastrzeżeń do zawodników pierwszego zespołu zarówno pod kątem sportowym, jak i mentalnym. Wręcz przeciwnie, bo wzorowo pokazali, jak to powinno wyglądać. Duży ukłon i podziękowania dla wszystkich piłkarzy z "jedynki", którzy z nami grali.

 

... o przerwie w rozgrywkach:

- Śmiało można powiedzieć, że solidnie przepracowaliśmy ten okres. Nie straciliśmy go, a wręcz przeciwnie - dobrze go wykorzystaliśmy. Przez cały czas zawodnicy mieli ściśle określone wytyczne oraz dostali rozpiski treningowe. Pilnowaliśmy również kwestii szkolnych oraz oczywiście tych ściśle sportowych. Żaden z aspektów nie został zaniedbany, bo każdy z nas miał kontakt z piłkarzami, czy to ja, czy trener przygotowania fizycznego, czy też trener mentalny. Na początku prowadziliśmy rozmowy indywidualne, z kolei teraz mamy sesje grupowe, podczas których wspólnie analizujemy mecze. Oprócz dawania wytycznych, rozmawiamy też prywatnie, bo to ważne, aby wiedzieć, co u kogo słychać. Te relacje ludzkie są najważniejsze w tym wszystkim. Bez nich ciężko wyegzekwować pełnie umiejętności zawodników, ich potencjału oraz wejść na taki poziom motywacji, aby to przynosiło jak najlepsze efekty.

 

- Mamy koniec rozgrywek, ale czekamy aż się znowu spotkamy na boisku, bo chcemy kontynuować naszą pracę i chcemy się rozwijać. Nasz cel jest taki, aby wszystko wprowadzić na jeszcze wyższy poziom w jak najszybszym czasie.

 

... o sztabie Akademii Piłkarskiej Piasta Gliwice:

- W tym sezonie dołączył do nas trener przygotowania fizycznego, który systematyzuje wszystkie akcenty motoryczne i piłkarskie, które tej motoryki potrzebują. Tym samym wprowadza nasze działania na jeszcze wyższy poziom, szczególnie że mamy w tym obszarze bardzo dobry kontakt z trenerem Tomaszem Strancem z pierwszego zespołu. W tej kwestii dzieją się duże i dobre rzeczy, więc trzeba śmiało o tym mówić.

 

- Odszedł od nas Patryk Czubak, który był głównym analitykiem, a także pełnił funkcję trenera. Wybrał inną ścieżkę i przeszedł do Warty Poznań, ale warto wspomnieć o dużej roli, którą pełnił w tym sezonie.

 

- Kapitalną rolę odgrywają Maciej Szmatiuk i Jarosław Niedźwiedź, z którymi wspólnie trenujemy zespół. Nasze działania prowadzimy jednak dwutorowo, bo oprócz aspektu sportowego jest jeszcze aspekt społeczny, bo odpowiadamy również za wychowanie i naukę młodych zawodników. Oni muszą przecież należycie funkcjonować nie tylko w świecie piłkarski, ale również jako ludzie. Priorytetem jest oczywiście sport, ale nie możemy zaniedbywać innych obszarów. Dlatego też tej kwestii poświęcamy również sporo uwagi, a pomaga nam w tym Bogusław Nazarkiewicz, który pełni rolę kierownika oraz koordynatora spraw szkolnych. Do tego dochodzi sztab medyczny, który mamy do dyspozycji.

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA