Wójcik: Szliśmy po swoje
- Dla naszych zawodników, którzy są młodymi ludźmi to była spora presja. Nie jest łatwo grać ze świadomością, że każdy kolejny mecz trzeba wygrać. - powiedział trener Jarosław Wójcik po zwycięstwie w Miasteczku Śląskim, które zapewniło awans do IV ligi Piastowi II Gliwice.
Po takim meczu można jeszcze powiedzieć, ze był jakiś element do poprawy? Jak Pan go ocenia z perspektywy ławki trenerskiej?
- Jesteśmy zadowoleni najbardziej z wyniku. Nasze przygotowania do meczu stały pod znakiem zdobycia punktów w tym meczu, ponieważ wiedzieliśmy, że wygrana lub remis da nam awans do IV ligi i to był nasz nadrzędny cel.
Pogoda nie przeszkadzała wam w dzisiejszym meczu? Upał doskwierał nawet na trybunach, nie mówiąc o piłkarzach na boisku.
- Uważam, że sprzyja nam każda pogoda, ponieważ jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Pogoda jest więc naszym sprzymierzeńcem zawsze, bo jesteśmy po prostu lepiej przygotowani od przeciwników w tej lidze.
Przed ostatnim meczem zawodnicy dostaną trochę luzu, być może będą jakieś roszady w wyjściowym zestawieniu?
- Mamy przed sobą jeszcze trochę pracy, czekają nas rozmowy o przyszłości. W głowie już nie będzie takiego napięcia. Treningi będą już troszkę luźniejsze. Nie będziemy pracowali strukturalnie, co wyznacza nam mikrocykl. Lekko sobie odpuścimy, ale utrzymujemy gotowość, by do ostatniego meczu być w pełni skoncentrowani i godnie zakończyć występy w tej lidze i przejść wyżej.
Jakby Pan ogólnie podsumował sezon? Z jakiegoś elementu jest Pan szczególnie zadowolony?
- Trzeba przyznać, że razem ze sztabem jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy mentalnej całego zespołu. Nie jest łatwo grać ze świadomością, że w każdym spotkaniu trzeba odnieść zwycięstwo. Miedary szły, mówiąc kolokwialnie „głowa w głowę” z nami i ciągle wywierali presję. Wspólnie byliśmy głównymi faworytami i szacunek, że nie odpuszczali aż do końca. Dla naszych zawodników, którzy są młodymi ludźmi to była spora presja. Podziękowania należą się osobom Tomka i Wojtka, którzy nam pomogli w tym, by tę presję znieść, zwiększyć pewność siebie i to była duża wartość. Nie broniliśmy czegokolwiek, szliśmy po swoje i każdy kolejny mecz chcieliśmy wygrywać.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA