U-21: Zwycięstwo po wielkich emocjach

30
paź

Zespół rezerw Piasta Gliwice pokonał na wyjeździe MRKS Czechowice-Dziedzice 3-2, w 13. kolejce „ZINA” IV Ligi. Podczas spotkania było wiele napięcia, walki i zwrotów akcji, ale to Niebiesko-Czerwoni wrócą do Gliwic z kompletem punktów.

 

Spotkanie w skrócie

Obie drużyny od pierwszego gwizdka postawiły na atak i ta taktyka znalazła odzwierciedlenie w ilości stwarzanych sytuacji z dwóch stron. Wydawało się, że to bramkarze będą głównymi aktorami tego widowiska, ponieważ w pierwszych minutach, zarówno Jelonek i Świerczek, popisywali się skutecznymi paradami. W 19. minucie Kirejczyk otrzymał idealne dogranie tuż przed bramkę, ale golkiper gości instynktowną obroną nogami powstrzymał strzał napastnika gliwickiego zespołu. W 23. minucie nie miał już jednak nic do powiedzenia, gdyż został zaskoczony przez kolegę z zespołu. Kirejczyk długo prowadził piłkę, a w ostatniej chwili próbował mu ją wybić Wrana, lecz niefortunnie skierował futbolówkę do własnej bramki. Gospodarze ruszyli do ataku i dało im to pozytywny efekt w postaci wyrównującego trafienia Żurka. Piłkarze schodzili na przerwę przy wyniku remisowym, ale dało się odczuć, że nie satysfakcjonuje on żadnej ze stron. W drużynie Jarosława Wójcika w przerwie doszło do małej rewolucji, gdyż trener postanowił dać szansę, aż pięciu nowym zawodnikom. Zawodnicy z Czechowic-Dziedzic szybko, bo już cztery minuty po wznowieniu gry objęli prowadzenie. Nie cieszyli się nim jednak zbyt długo, gdyż w 55. minucie Kacper Noworyta płaskim, mierzonym uderzeniem doprowadził do wyrównania. Kolejny cios po kilku minutach zadał Gabriel Kirejczyk, który w sytuacji sam na sam skierował piłkę do siatki. Wydawało się, że to nie koniec strzeleckich popisów w obu stron, ale bramkarze znów wrócili do skutecznej gry. Najpierw bramkarz gospodarzy powstrzymał Genderę, a Jelonek natomiast, popisał się kilkoma dobrymi zagraniami w końcówce. Do ostatniego gwizdka piłka nie znalazła już drogi do bramki żadnej z drużyn i po ogromnej walce to gliwiczanie cieszyli się z trzech punktów.

 

Z perspektywy trybun

- Mecz odbył się na obiekcie MOSiR w Czechowicach-Dziedzicach.

- W zespole Piasta wszyscy zawodnicy zgłoszeni na to spotkanie wystąpili na boisku.

- Ostatnie minuty meczu, jako zawodnik z pola rozegrał etatowy drugi bramkarz zespołu – Damian Skowronek. Decyzja była wywołana urazem jakiego doznał Jakub Niedbała.

 

Komentarz trenera 

 - Niewątpliwie charakter i wola walki miały znaczenie w dzisiejszym zwycięstwie. Zawodnikom, którzy są naprawdę młodymi ludźmi należą się słowa uznania. Takie mecze budują drużynę i piłkarzy indywidualnie. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, zmieniliśmy ustawienie po przerwie i chcieliśmy dać szansę młodym zawodnikom. Uważam, że pokazali się dzisiaj z naprawdę dobrej strony w tych warunkach, które panowały na boisku. - powiedział Jarosław Wójcik po zakończeniu spotkania. 

-------------------

MRKS Czechowice-Dziedzice – Piast II Gliwice 2-3 (1-1)

0-1 – Wrana (sam.), 23 min.

1-1 – Żurek, 37 min.

2-1 – Padło, 49 min.

2-2 – Noworyta, 55 min.

2-3 – Kirejczyk, 60 min.

 

Piast: Jelonek – Kamiński, Łuczak, Zachciał – Gendera, Podgórski, Niedbała, Dankowski, Fabian – Kirejczyk, Kędziora.

Zagrali również: Skowronek, Świetlicki, Mika, Brych, Liszewski, Noworyta, Buchta.

MRKS: Świerczek, Bryczek, Wrana, Padło, Gołuch, Przemyk, Lorenc, Żurek, Jonkisz, Mizia, Kozioł.

Zagrali również: Pawlusiński, Zajączkowski, Kania, Mizera, Czernek.

 

Żółte kartki: Fabian, Liszewski – Świerczek, Padło.

 

Biuro Prasowe 

GKS Piast SA