Ryszczyk: Widać potencjał, jaki drzemie w tych chłopakach
- Myślę, że są pojedynczy zawodnicy, którzy zagrali najlepszy mecz, jaki do tej pory widziałem w ich wydaniu. Teraz tylko utrzymać to w rywalizacji w lidze, ażeby nie powtarzać słabszych meczów, jakie też nam się zdarzały - przyznał Marek Ryszczyk, drugi trener juniorów młodszych Piasta Gliwice po zwycięstwie z GieKSą Katowice.
Wynik 6-1 idzie w świat, ale powodów do zadowolenia jest nieco więcej po tym meczu?
- Myślę, że tak, szczególnie druga połowa. To co powiedzieliśmy sobie w szatni, udało sie to tak naprawdę przełożyć.
Jesteśmy z tego powodu zadowoleni i teraz utrzymać to w rywalizacji w lidze. Nie powtarzać słabszych meczów, jakie nam się zdarzały.
Zwycięstwo, a może bardziej jego rozmiar zaskakuje, bo przecież graliście z liderem, drużyną, która w pięciu meczach straciła tylko jedną bramkę?
- No jasne, że tak, ale to też pokazuje, jaki potencjał drzemie w tych chłopakach. Teraz przy odpowiedniej motywacji są w stanie rywalizować już nawet na poziomie pierwszej ligi.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę zadania, jakie zostały nakreślone zespołowi przed meczem, to w jakim stopniu udało się to wszystko zrealizować?
- Jeszcze nie w pełni. W kontekście ataku pozycyjnego chcielibyśmy jeszcze bardziej dominować i te sytuacje tworzyć sobie w sposób powtarzalny, klarowny oraz nie tylko w momencie, kiedy przeciwnik już trochę opada z sił, czy jest podłamany liczbą straconych bramek, tylko od samego początku rywalizacji.
Czy może się trener pokusić o ocenę czy to był najlepszy mecz w wykonaniu tej drużyny, w tej rundzie?
- Myślę, że są pojedynczy zawodnicy, którzy zagrali najlepszy mecz, jaki do tej pory widziałem w ich wydaniu. Teraz tylko utrzymać to w rywalizacji w lidze, ażeby nie powtarzać słabszych meczów, jakie też nam się zdarzały. Można śmiało powiedzieć, że był to najlepszy mecz tej drużyny, w tej rundzie na pewno.
Warto chyba pochwalić też ławkę rezerwowych, bo zawodnicy, którzy weszli też dali mocny sygnał, że są dużą wartością dla tego zespołu.
- Jasne, że tak. Tego też oczekujemy od zawodnika, który wchodzi, że albo utrzyma jakość, która jest na boisku lub też jeszcze ją podniesie szczególnie w sytuacji zmęczonego rywala. Jak najbardziej jesteśmy zadowoleni z osób, które weszły na boisko.
Dobrze złożyło się, że taka wygrana i styl przyszły w momencie, kiedy swoje mecze gracie co trzy dni. Czy może to mocno zaprocentować w kolejnym starciu?
- Jasne, że tak. Naprawdę potrzebowaliśmy takiego meczu. Dodatkowo dobre jest to, że tak zagraliśmy z dotychczasowym liderem. Pokazuje to ile w chłopakach drzemie potencjału i myślę, że motywuje to ich do kolejnej pracy. Jesteśmy bardzo zadowoleni.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA