Akademia - Raport #1 - Początek zgrupowania w Ustroniu
W niedzielę rozpoczęło się drugie tegoroczne zgrupowanie w Ustroniu. Około południa drużyny U-19 oraz U-21 rozpoczęły meldunek w dobrze sobie znanym ośrodku, bowiem "Perła Beskidu" nie po raz pierwszy z otwartymi ramionami przywitała grupy młodzieżowe Piasta Gliwice.
Już pierwszy dzień pełny był działań, dla każdego zespołu przewidziany był mecz kontrolny. Jako pierwsi na boisko Kuźni Ustroń wybiegły rezerwy Niebiesko-Czerwonych, które w sparingu rywalizowały z Piastem Cieszyn. Gliwiczanie już w pierwszych minutach zdołali narzucić swój styl i konsekwentnie budowali przewagę w tej rywalizacji. Płynne konstruowanie akcji i odpowiednia skuteczność sprawiły, że do przerwy podopieczni Jarosława Wójcika i Macieja Szmatiuka prowadzili 3-0. W grze zespołu z Gliwic były widoczne powtarzalność oraz dobra organizacja gry, co przed startem nowej rundy szczególnie może cieszyć sztab szkoleniowy. Ostatecznie w rywalizacji Piastów, to gliwiczanie okazali się być zdecydowanie lepsi od imienników z Cieszyna i wygrali przekonująco 7-0.
Cały plan obozu przewiduje wiele działań i każde z nich jest dopracowane w najmniejszych detalach. Poza zajęciami sportowymi - treningami i meczami kontrolnymi, zawodnicy będą uczestniczyć w szkoleniach medialnych, zajęciach z psychologiem oraz w integracji.
O meczu:
- Mieliśmy dużo więcej zachowań, które należy pochwalić niż, które wymagałyby poprawy i jeśli chodzi o grę bez piłki, zajmowanie przestrzeni, to była to jedna z najlepszych gier jakie do tej pory rozegraliśmy. Było widać duży progres i rozumienie tego, co się dzieje na boisku było na naprawdę dobrym poziomie - komplementował swoich zawodników Jarosław Wójcik, trener Piasta II Gliwice.
- Zawodnicy robią postępy i to jest widoczne. Jeśli udaje się utrzymać jakość gry w organizacji przez dłuższy okres czasu, to znaczy, że zdolność adaptacji i koncentracji na tym, co mamy robić na boisku zwiększa się, czyli stajemy się lepszym zespołem. Oczywiście, że mecze ligowe mają inny stan emocjonalny i wyzwanie mentalne jest na innym poziomie, natomiast zadania nie różnią się w sparingach, a grami o stawkę - dodał opiekun zespołu U-21.
O celach na obóz:
- To daje zgrupowanie, że mamy kontakt na co dzień i mamy ze sobą styczność poza treningową i to jest wartość. Nie chodzi o nie wiadomo jaką liczbę treningów, bo to niczemu nie służy, a liczy się, by zespół poznał się nie tylko na niwie piłkarskiej, ale też budował relacje poza boiskowe, bo to wpływa później jak zespół jako całość reaguje na boisku, a to ma niebagatelne znaczenie - zakończył trener Wójcik.
Po drugim zespole Piasta swój mecz kontrolny otwierający obóz przygotowawczy rozgrywali juniorzy Niebiesko-Czerwonych. Podopieczni Andrzeja Buchcika stanęli naprzeciw zespołu Beskidu Skoczów. Otwarcie wyniku nastąpiło już w szóstej minucie, kiedy to Kacper Noworyta trafił do siatki rywala. Gliwiczanie szybko poszli za ciosem, a prowadzenie podwyższył Konrad Stisz. To nie był koniec bramek. Jeszcze w pierwszej części bezpośrednio z rzutu wolnego golkipera ze Skoczowa pokonał Igor Buchta. Po przerwie juniorzy Piasta obniżyli nieco loty i nie dominowali już tak wyraźnie jak w pierwszej odsłonie, co wywołało pewne reakcje przy ławce trenerskiej. Rywalizacja na boisku była bardziej wyrównana, a na dziesięć minut przed końcem skoczowianie zdołali nawet strzelić i w ostatnich minutach pokazali, że stać ich na konstruowanie groźnych akcji pod gliwicką bramką. Wynik nie uległ już jednak zmianie i pierwszy mecz kontrolny z udziałem juniorów zakończył się zwycięstwem gliwiczan 3-1.
Dziewiętnastolatkowie uczestniczą w zgrupowaniu w Ustroniu, by realizować tożsame zadania co starsi koledzy i będą uczestniczyć w tych samych warsztatach co drugi zespół. Wszystko ma na celu jak najlepsze przygotowanie zawodników do ligi, a przypominamy, że już w marcu podopieczni Andrzeja Buchcika rozpoczną rywalizację w makroregionie, która wyłoni zespoły zdolne do gry w Centralnej Lidze Juniorów.
O meczu:
- Sparing z Beskidem podzieliłbym na dwie połowy. O ile w pierwszej jakość działań indywidualnych i grupowych wymagała jedynie minimalnej poprawy w zakresie realizacji założeń - dobre działania w defensywie, jeśli chodzi o organizację pressingu, było bardzo dobre tempo przejścia od obrony do ataku. Pierwszą część można ocenić na plus, za to w drugiej już w podstawie podstaw trzeba by było wiele rzeczy pozmieniać. Prawdopodobnie zawodnicy, którzy grali w tej odsłonie, potrzebują nieco więcej czasu, żeby pewne rzeczy przyswoić, więc na spokojnie będziemy ich wdrażać. T nie jest tak, że coś się przedstawi na tablicy i od razu to zadziała. Naturalnym jest, że gracze, którzy dopiero weszli do naszego bloku, z czasem poznają nasze cele i sposoby ich osiągnięcia - wyjaśnił Andrzej Buchcik, szkoleniowiec w zespole juniorów Piasta Gliwice.
O celach na obóz:
- Jesteśmy w Ustroniu na zgrupowaniu wszyscy razem. Mamy doskonałe warunki do pracy i możemy poświęcić zawodnikom czas na rozmowy indywidualne i podczas odpraw grupowych możemy sobie omawiać dokładnie nasze działania. Dobrze, że pewne rzeczy wyszły na wierzch, wiemy nad czym musimy pracować. Nie jesteśmy skończonym tworem, ta grupa jest żywym organizmem, skład personalny ciągle się zmienia, także forma zawodników ulega zmianie, stąd mamy podpowiedź, co do przyszłych zajęć. Wszystko jest w rękach naszych, czyli trenerów i zawodników, by z tego zgrupowania wyciągnąć dla siebie indywidualnie oraz drużyny jak najwięcej korzyści. Oby to przyniosło skutek już w meczach ligowych w rozgrywkach makroregionalnych - analizował opiekun drużyny do lat 19.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA