70 lat Piasta Gliwice - W drodze do II ligi

17
kwietnia 2015

Rozgrywki w roku 1954 gliwiczanie rozpoczęli od zwycięstwa 3:1 nad Spójnią Stalinogród, łupem bramkowym podzielili się: Brychczy, Cyroń, Cich. Mecz ten oglądało 5 tys. widzów.

Najlepsze spotkanie w sezonie gliwiczanie rozegrali 5 września 1954 pokonując 6:0 LZS Podlesie. Trudno jednak uznać ten sezon za udany. 26 zdobytych punktów przy 43 strzelonych golach i 38 straconych dało dopiero 10 miejsce w tabeli. W tym roku mają też miejsce dwie ważne zmiany. Stal traci bokserów, którzy przenoszą się do Łabęd., a nowym przewodniczącym koła zostaje jeden z założycieli Piasta - Edward Fedoryszyn. W 1955 r. przewodniczący Komitetu Kultury Fizycznej, Włodzimierz Reczek zezwolił kołom sportowym na używanie obok nazw zrzeszeń tradycyjnego nazw. W tabelach obok Stali pojawia się Piast. Sezon ten gliwiczanie rozpoczęli od przegranej u siebie z drużyną Stali Nowy Bytom 0:2. 27 marca niebiesko-czerwoni pokonali w wyjazdowym spotkaniu inny zespół z Gliwic – Spartę 4:2. Najwyższe zwycięstwo miało miejsce 11 września nad Górnikiem Miechowice (Bytom) 5:0 (3:0).Był to zdecydowanie lepszy sezon niż poprzedni. 29 punktów (bramki: 48-35) pozwoliło na zajęcie 4 miejsca. W roku 1955 miała miejsce kolejna zmiana prezesa, nowym sternikiem koła zostaje Bolesław Pańczyk.

Do nowego sezonu piłkarze Piasta przystąpili pod wodzą trenerów Mikołaja Beljunga — Węgra z Siedmiogrodu od lat osiadłego na Śląsku — oraz Alojzego Czypionki. Z LZS Podlesianka przyszedł także nowy napastnik – Ewald Dera. Szybko stanie się on najbardziej popularnym graczem jedenastki z Robotniczej, a jego strzeleckie rekordy do dziś nie zostaną pobite. W tym sezonie także pojawi się kolejna gwiazda – Józef Gałeczka. Od pierwszej do ostatniej kolejki liczyły się tylko dwa zespoły: Piast i Sparta Gliwice. Trenerem Sparty był słynny Józef Słonecki — legenda Pogoni Lwów i pierwszy polski zawodowiec w barwach włoskiego AC Torino, gdzie grał jako 19-letni dezerter z armii austriackiej i FC Edera Triest. Piast i Sparta spotkały się w ostatniej kolejce. Nagrodą za zwycięstwo było prawo gry o tytuł mistrza Śląska, a potem o awans do II ligi. 9 września, w obecności 8 tys. widzów Piast pokonał lokalnego rywala 4:2 (dwa gole Dery). W pierwszym meczu finałowym o mistrzostwo Śląska gliwiczanie zremisowali z Concordią Knurów 3:3 (0:1). Wszystkie bramki dla Piasta zdobył Dera. Wydawało się, że w rewanżu przewaga jest po stronie knurowian. Piłkarze i trener Beljung apelowali o doping i do końca utrzymywali, że są w stanie wygrać i tak też się stało. Na dwa celne strzały Gałeczki, gospodarze odpowiedzieli tylko jednym trafieniem Grzegorzycy. Otworzyły się drzwi do II ligi, trzeba było jednak przebrnąć jeszcze przez eliminacje.
Kadra:Bramkarze:Franciszek Stein i Norbert Kaliciński, Obrońcy: Henryk Laska, Teodor Kowacz, Marcin Chrobok i Jerzy Kacy, Pomocnicy: Berthold Heller, Hubert Świerkot i Bernard Kiełbasa, Napastnicy: Joachim Kopicera, Ryszard Majka, Ewald Dera, Horst Mnich, Józef Gałeczka i Paweł Cyroń.
 

Ewald Dera – snajper wyborowy

Jednym z najlepszych piłkarzy w historii Piasta był Ewald Dera. Ur. się 9 listopada 1931 w Szopienicach, tam też rozpoczynał przygodę z piłką. Jego talent rozwiną się w Podlesiance. Gdy w 1956 r. do Piasta przechodził właśnie z tego klubu Mikołaj  Beljung zabrał ze sobą tego nieprzeciętnego napastnika. Dera w Piaście zadebiutował 1 kwietnia 1956 r. w Gliwicach, w meczu przeciwko Skra Częstochowa, wygranym przez Piasta 4:1. Pierwszą bramkę strzelił właśnie Dera. Szybko stał się ulubieńcem gliwickiej publiczności, w pierwszym sezonie wystąpił w 15 meczach strzelając 18 goli. Po awansie do II ligi (1957) dalej imponował skutecznością. W trzeciej kolejce w meczu z Włókniarzem Chełmek, Ewald pokazał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. Szybkie zagrania skrzydłami, piękne dośrodkowania i atomowe strzały sprawiały, że ręce same składały się do braw. W spotkaniu tym 3 gole zdobył Fryderyk Mierzwa, a super strzelec, Ewald Dera dołożył 2 bramki. W sumie, w tym sezonie 19 razy trafiał do siatki rywali, co dało mu tytuł króla strzelców grupy południowej II ligi. Starsi sympatycy gliwickiego klubu na pewno mają w pamięci pojedynek z dziewiętnastej kolejki przeciwko Concordii Knurów. Już w pierwszej akcji Dera złożył się do strzału, a blokował jego zamiar obrońca Norbert Zgolik. Siła uderzenia obydwu nóg była tak wielka, że skórzana kula pękła jak dziecięcy balonik „tracąc swe regulaminowe właściwości”. Później Ewaldowi wychodziło już wszystko, środkowy gliwiczan zdążył do 46 minuty strzelić trzy gole. Wiosną 1964 r. Dera podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z boiska. Ostatni raz trafił  do siatki drużyny przeciwnej 10 listopada 1963 w 43 min spotkania przeciwko Zawiszy Bydgoszcz. Ostatni raz koszulkę z napisem Piast Gliwice założył 3 maja 1964 r., a było to w Mielcu, w meczu z tamtejszą Stalą. W drugiej lidze rozegrał 174 spotkania zdobywając 78 bramek. Łącznie w barwach Piasta w 9 sezonach zagrał w 196 (2955 min) meczach strzelając 98 goli. Niezrównany strzelec, kapitan drużyny, pozostał w klubie pełniąc funkcję działacza sekcji piłkarskiej. Po jego przedwczesnej śmierci (27.12.1983 r.). podjęto decyzję o organizacji turnieju młodzieżowego imienia Ewalda Dery. Jego dorobek jest naprawdę imponujący. Do dziś pozostaje najskuteczniejszym strzelcem w naszej drużynie.

 

Andrzej Potocki
Grzegorz Muzia