"Zasłużone i ważne zwycięstwo" - wypowiedzi po #PIAZAG

15
kwi

W 28. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał u siebie z Zagłębiem Lubin 2-0. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Patryka Dziczka, Grzegorza Tomasiewicza, Miłosza Szczepańskiego oraz trenerów Aleksandara Vukovicia i Waldemara Fornalika.

 

Patryk Dziczek: "We wcześniejszych meczach mieliśmy kilka sytuacji i na szczęście piłka w końcu wpadła do siatki. Cieszy to, że z autu też potrafimy strzelić gola. Szkoda, że w drugiej połowie nie zamknęliśmy tego meczu, podwyższając wynik, bo mieliśmy ku temu szanse. Najważniejsze jest to, że trzy punkty zostają w Gliwicach. Wiedzieliśmy jak Zagłębie gra, chcieliśmy zagrać też swoją piłkę i pokazać, że gramy u siebie. Szczególnie po tej nieudanej rundzie i meczach, które ostatnio przegraliśmy. Były też spotkania, gdzie graliśmy dobrze, ale tych punktów nie było. Cały zespół pokazał jakość i charakter. Mieliśmy świadomość w jakim miejscu jesteśmy oraz to, że musimy ten mecz wygrać. Mam nadzieję, że to będzie iskierka do tego, co jeszcze przed nami".

 

Grzegorz Tomasiewicz: "To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Mieliśmy swoje sytuacje, których wykorzystaliśmy. Cieszyliśmy się, bo mieliśmy kontrolę nad meczem przy wyniku 2-0. Wszystko idealnie się układało, ale wiedzieliśmy, że potrzebna była maksymalna koncentracja, bo przysłowiowo '2-0 to niebezpieczny wynik'. Dobrze, że utrzymaliśmy to i żałujemy tylko, że nie wpadły kolejne bramki. To było ważne zwycięstwo, którego bardzo potrzebowaliśmy".

 

Miłosz Szczepański: "Na pewno dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie, co przełożyło się na zero z tyłu. Natomiast w ofensywie dobrze kreowaliśmy akcje, strzeliliśmy dwa gole, ale mogło być ich nawet więcej".

 

Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): "Wszyscy wiemy w jakim momencie byliśmy i jak ważny był ten mecz. Na pewno trzeba zacząć od gratulacji dla zespołu za zwycięstwo, które jest w pełni zasłużone. W pierwszej połowie byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, stwarzającą zagrożenie po stałych fragmentach gry. Na nasze szczęście byliśmy skuteczni i zdobyliśmy dwie bramki. Po przerwie chcieliśmy zagrać solidnie w obronie, na zero z tyłu i to też zrobiliśmy. Oprócz małych zagrożeń po stałym fragmencie niż groźnego nie wydarzyło się w naszym polu karnym. W naszej sytuacji nawet 2-0 nie było zbyt komfortową przewagą, więc zależało nam na trzecim trafieniu. Mieliśmy ku temu okazje i szkoda, że chociaż jednej z tych sytuacji nie wykorzystaliśmy, bo bylibyśmy jeszcze spokojniejsi w końcówce. Jesteśmy mimo wszystko zadowoleni, że wygrywamy bardzo ważny mecz".

 

Waldemar Fornalik (trener Zagłębia Lubin): "Na wstępie chciałbym pogratulować Piastowi dobrego meczu i punktów, my natomiast jesteśmy rozczarowani. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy odpowiedzieć składnymi akcjami na agresywną grę rywali. Mieliśmy ku temu możliwości, ale zbyt szybko oddawaliśmy piłkę, a stracone bramki to kuriozum. Wiedzieliśmy w jaki sposób przeciwnicy rozgrywają stałe fragmenty gry, a mimo to nie wybroniliśmy się przed tym, przez co mamy duże pretensje. W drugiej części spotkania wróciliśmy do gry, ale nie byliśmy w stanie zdobyć bramki kontaktowej, która być może dałaby szansę wyrównania. Nie jesteśmy zadowoleni, Piast postawił twarde warunki i z tym mieliśmy problem".

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA