"Wyczekane zwycięstwo" - wypowiedzi po #PIAPOG

13
kwi

Po zakończeniu spotkania Piasta Gliwice z Pogonią Szczecin przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi trenerów obu zespołów - Aleksandara Vukovicia i Roberta Kolendowicza oraz zawodników Piasta - Michała Chrapka, Patryka Dziczka i Tihomira Kostadinova. 

 

Robert Kolendowicz (trener Pogoni Szczecin): "Na początek chciałbym pogratulować zwycięstwa Piastowi i trenerowi Aleksandarowi Vukoviciowi. Dla nich to ważny mecz i 3 punkty. Dzisiaj Piast postawił nam mam trudne warunki, których nie byliśmy w stanie w stanie sforsować. Trudne spotkanie, jakiego się spodziewaliśmy. Źle weszliśmy po raz kolejny w mecz, co mnie niepokoi i później staraliśmy się do tego meczu wracać. Było dla nas jednak niezwykle ciężko. Pierwszą bramkę straciliśmy po błędzie w budowaniu i naszej niefrasobliwości. Drugi dla rywala był przepiękny. Nam było nam trudno tego meczu wrócić i zdobyty gol w końcówce był już trochę za późno, by tchnąć w nas dużo nadziei.  

Możemy przegrać, pewnie jeszcze niejeden mecz przegramy, tylko ja zawsze będę to powtarzał, że jeżeli mamy ponieść porażkę, to chcemy robić to „na własnych warunkach”, po naszej dobrze dobrej grze i po wypełnianiu naszych założeń na mecz. Dzisiaj na początku tego nie było, dlatego o to jestem zły na siebie i na to jak wyglądaliśmy. Przegrywamy jeden mecz, ale my dalej mamy dużo spraw do załatwienia i w Ekstraklasie, i w Pucharze Polski. Dlatego dzisiaj jesteśmy smutni, ale od jutra podnosimy głowę i robimy wszystko, żeby maksymalnie przygotować się do końcówki sezonu."

 

Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): "Cieszy nas bardzo ważne zwycięstwo, na które trochę czekaliśmy. Na naszym stadionie mieliśmy ostatnio trzy remisy i dwie przegrane, dlatego tym bardziej to cieszy, bo wiemy z kim graliśmy i jak wymagająca była to drużyna. Sztuką jest tę drużynę znowu sprowadzić do tak małej liczby sytuacji bramkowych. To na pewno jest duży sukces naszej drużyny. Najlepiej obrazuje to bramka Pogoni, jak mało jest potrzebne takiemu napastnikowi. Potrafił z “pół-sytuacji” wykorzystać to i zrobić coś więcej. Tym bardziej cieszy, że to było w ostatnich sekundach, a my wcześniej potrafiliśmy wykorzystać błąd w rozegraniu i dodatkowo wyjść kilkukrotnie z bardzo dobrymi atakami. W końcu udało nam się też zdobyć taką nieoczywistą bramkę, jaką zanotował Michał Chrapek po pięknym uderzeniu z daleka. Tego nam wcześniej brakowało, żeby trochę podnieść się na duchu i funkcjonować lepiej. Dzisiaj to nam się udało. Mamy sześć kolejek do końca i wiemy, że tak, jak potrafimy grać z silnymi rywalami, tak samo musimy pokazać, że potrafimy grać również z teoretycznie słabszymi. "


Michał Chrapek: "Co prawda nie strzeliłem tych goli dużo, ale kilka bramek udało się ładnych zdobyć, ale dla mnie to nieważne. Ważne, że są trzy punkty dla drużyny i to jest w tym momencie najistotniejsze."



Tihomir Kostadinov: "Bardzo ważne zwycięstwo dla nas, tego potrzebowaliśmy. Ostatni raz wygraliśmy z Legią na naszym stadionie dwa miesiące temu. To dla kibiców, którzy są na każdym meczu i mocno nas wspierają z trybun. To zwycięstwo jest dla nich. Czekałem długo na pierwszą moją bramkę na Okrzei 20. Jestem już tu parę lat, po drodze była kontuzja przez, którą trochę nie grałem. Zawsze marzyłem o tym, żeby speaker wykrzyczał moje nazwisko na stadionie w Gliwicach i żebym usłyszał odpowiadających na to kibiców. To było takie moje marzenie i dzisiaj się spełniło."


Patryk Dziczek: "Na pewno cieszy zwycięstwo nad Pogonią. Powiedzieliśmy sobie na odprawie, że przegraliśmy z nimi łącznie dwa mecze w lidze i pucharze. W pucharze zabrakło nam trochę szczęścia i chcieliśmy się im zrewanżować. Udało się wygrać ten mecz i ważne są dla nas te trzy punkty. Ostatnio mieliśmy trzy porażki i jeden remis, także chcieliśmy się podnieść po tych nie udanych dla nas wynikach. Wiadomo, ten punkt po meczu z Jagiellonią szanujemy. U siebie wcześniej mieliśmy taką twierdzę, że bardzo trudno się grało na naszym terenie. Drużyny, które do nas przyjeżdżały miały z nami problem i udało nam się to podtrzymać. Trochę inna taktyka na mecz, żeby bronić w defensywie, wykorzystać swoje szanse i to nam się udało. Pierwsza bramka po błędzie bramkarza, a później piękny strzał Michała. Fajnie, że wygrywamy i czeka nas kolejny mecz u siebie z Koroną. Będziemy się do niego przygotowywać indywidualnie i drużynowo. Chcemy wygrać to spotkanie u siebie i podtrzymać tą passę, którą teraz zaczynamy tym zwycięstwem. Cenne trzy punkty i cieszy to, że się przełamaliśmy."

 

Biuro Prasowe

GKS Piast SA