Unia - Piast 1-5. Mistrz zagrał w dogrywce
Piast Gliwice w meczu 1/32 Totolotek Pucharu Polski miał nie lada kłopot, by przebrnąć ten etap rozgrywek. Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 1-1 i do rozstrzygnięcia konieczna była dogrywka. W niej gliwiczanie wyładowali całą sportową złość i zaaplikowali skierniewiczanom aż cztery bramki i ostatecznie wygrali rywalizację 5-1.
Spotkanie w skrócie
- Początek spotkania ułożył się wręcz idealnie dla mistrzów Polski, ponieważ już w 4. minucie swojego premierowego gola w debiucie zdobył Tiago Alves. Portugalczyk otrzymał podanie ze środka pola za linię obrony, przytomnie przeniósł piłkę nad bramkarzem i umieścił ją w pustej bramce. Niebiesko-Czerwoni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Cierpliwie prowadzili grę w ataku pozycyjnym. Gospodarze starali się chwilami zaskoczyć Piasta Gliwice, wyprowadzając kontry tuż po przechwycie piłki. W zespole grających w żółtych strojach na wyróżnienie zasłużył Michał Wrzesiński, który dwukrotnie oddawał strzał w stronę bramki strzeżonej przez Jakuba Szmatułę w pierwszej połowie rywalizacji.
- Dużo lepiej w drugą połowę weszli piłkarze ze Skierniewic, którzy w pierwszych minutach po przerwie przeprowadzili dwie groźne akcje. Najpierw strzałem z półwoleja popisał się Michał Wrzesiński i dzięki skutecznej interwencji Kuby Szmatuły Piast nadal prowadził. Chwilę później defensywa Niebiesko-Czerwonych przecięła dośrodkowanie z prawej strony boiska. To był jednak wyraźny sygnał, że trzeba mieć się na baczności. Gospodarze dopięli swego w 62. minucie gry, kiedy to w czystej pozycji znalazł się Dawid Przezak, który wykorzystał swoją szansę i strzelił bramkę na 1-1. Trener Fornalik chciał dać wyraźny sygnał z ławki i posłał do boju dwóch rezerwowych. Gerard Badia i Sebastian Milewski zmienili na placu gry Aleksandra Jagiełło oraz Remigiusza Borkałę. Drużyna z Gliwic robiła wszystko, by odzyskać prowadzenie i nie dopuścić do dogrywki. Niestety ta sztuka się nie udała. Mimo prób wynik nie uległ zmianie i obie drużyny czekało jeszcze dodatkowe pół godziny rywalizacji.
- W dogrywce Piast już nie pozostawił złudzeń przeciwnikowi. Wzmożone ataki w pierwszej części dały gliwiczanom dwa gole i względny spokój. Najpierw na listę strzelców wpisał się Tom Hateley, a chwilę później podobnej sztuki dokonał Jakub Holubek. Czwartą bramkę dla Piasta z rzutu karnego zdobył Gerard Badia. Kapitan Piasta wykorzystał jeszcze jedną sytuację, która miała miejsce trzy minuty przed zakończeniem dogrywki, ustalając wynik konfrontacji na 5-1.
Najciekawsze akcje
4': Pierwsza akcja meczu i od razu bramka. Tiago Alves sprytnie przelobował sobie bramkarza Unii Skierniewice a następnie dopełnił formalności i dobił piłkę do pustej już bramki - 0-1!
10': Strzał zza linii pola karnego oddał Michał Wrzesiński, jednak strzał piłkarza Skierniewic minął światło bramki.
32': Techniczny strzał Patryka Sokołowskiego z rzutu wolnego. Jednak z tym uderzeniem z ponad 20 metrów poradził sobie Mikołaj Smyłek.
44': Podprowadzenie piłki na połowie gospodarzy w wykonaniu Tomasza Jodłowca. Pomocnik Niebiesko-Czerwonych dograł futbolówkę do wybiegającego Jakuba Holubka, a ten bez przyjęcia kropnął w stronę bramki. Strzał przeszedł obok celu i nie było drugiej bramki dla mistrzów Polski.
49': Bardzo groźny strzał w wykonaniu Michała Wrzesińskiego i tylko kunszt Jakua Szmatuły uchronił gliwicki zespół przed utratą bramki.
62': Unia Sierakowice doprowadziła do wyrównania. Wyprowadzony podaniem w sytuacji sam na sam znalazł się Dawid Przezak. Ofensywny piłkarz nie miał kłopotu i posłał piłkę obok interweniującego Szmatuły - 1-1.
74': Prostopadłe zagranie Patryka Sokołowskiego do Patryka Tuszyńskiego, który starał się powtórzyć wyczyn Tiago Alvesa i chciał przelobować bramkarza gospodarzy, jednak tym razem Mikołaj Smyłek nie dał się zaskoczyć.
75': Gerard Badia, który pojawił się w drugiej połowie dośrodkowywał z rzutu wolnego na głowę Tomasa Huka. Strzał defensora wyłapał w rękawice bramkarz skierniewickiego zespołu.
88': Hubert Gutkowski skutecznie interweniował we własnym polu karnym i wybił piłkę na rzut rożny.
97': To musiał być gol, ale zabrakło zimnej krwi. Najpierw strzelał z dystansu Gerard Badia, bramkarz gospodarzy wybił piłkę przed siebie i należało tylko dobić piłkę. Niepowtarzalną okazję miał Patryk Sokołowski, który jednak do bramki trafił w bramkarza.
100': Mistrzowie Polski zdobyli jednak bramkę. Tom Hateley wykorzystał dośrodkowanie Bartosza Rymaniaka i precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza Skierniewic - 1-2!
101': Tom Hateley wyraźnie miał ochotę zamknąć już ten mecz. Anglik uderzył mocno zza pola karnego, ale po jego strzale zatrzęsła się poprzeczka bramki.
105': Kolejna próba z dystansu przyniosła bramkę Piastowi Gliwice. Na uderzenie zdecydował się Jakub Holubek, który wyprowadził Piasta na dwubramkowe prowadzenie - 1-3!
109': Gol z rzutu karnego! Faulowany w polu karnym Unii był Sebastian Milewski. Do piłki oddalonej o 11 metrów od bramki podszedł Gerard Badia i zdobył czwartą bramkę dla gliwickiego Piasta - 1-4!
117': Kolejnego gola dołożył Gerard Badia, który wyszedł na czystą pozycję i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu - 1-5!
Z perspektywy trybun
- Mecz odbył się na Stadionie Miejskim w Skierniewicach.
- W zespole Piasta Gliwice zadebiutował od pierwszej minuty Tiago Alves.
- Po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Aleksander Jagiełło.
- W wyjściowym składzie na mecz z Unią po raz pierwszy zagrał Remigiusz Borkała, a także Patryk Tuszyński.
- Od samego początku wystąpił w zespole mistrzów Polski wracający po kontuzji Marcin Pietrowski.
____________________
Unia Skierniewice - Piast Gliwice 1-5 po dogr. (0-1, 1-1, 1-3)
0-1 - Alves, 4 min.
1-1 - Przezak, 62 min.
1-2 - Hateley, 100 min.
1-3 - Holubek, 105 min.
1-4 - Badia, 109 min. (k.)
1-5 - Badia, 117 min.
Unia: Smyłek - Czarnecki, Przybycień (108. Nalej), Pieńkowski (69. Karasek), Gutkowski (97. Stępień) - Parobczyk (102. Bujalski), Wrzesiński, Szyc, Przezak - Górski, Bojańczyk.
Piast: Szmatuła - Rymaniak, Pietrowski, Huk, Holubek - Borkała (66. Milewski), Jodłowiec (77. Hateley), Sokołowski, Jagiełło (66. Badia)- Alves, Tuszyński (101. Parzyszek).
Żółte kartki: Szyc - Rymaniak, Huk, Holubek.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA