Turniej młodzików z okazji Dnia Niepodległości

17
lis
Z okazji Dnia Niepodległości w hali przy ul Okrzei odbył się turniej piłki nożnej młodzików z rocz. 2000. W turnieju wystąpiło osiem zespołów trampkarzy z rocznika 2000 i młodsi – UKS Biskupice, ŁTS Łabędy, Polonia Łaziska, Gwarek Ornontowice, MKS Sośnicowice, Orzeł Żliniceoraz Piasta I Gliwice,  rocz. 2000 trenera Wojciecha Gontarewicza i Piasta II Gliwice rocz. 2000 trenera Bogusława Nazarkiewicza w turnieju prowadzeni przez trenera Janusza Wrońskiego. Zwyciężyła najrówniej grająca w całym turnieju drużyna Gwarka Ornontowice, która pokonała w finale zespół Piasta I Gliwice. Trzecie miejsce w turnieju zostało zdobyte przez Orła Żlinice, który w małym finale dopiero po serii rzutów karnych okazał się lepszy od UKS-u Biskupice. (ao)
Zobacz wyniki. 

Pojedynki były bardzo zacięte i chęci do walki nie brakowało żadnej z drużyn, dostarczając wielu emocji licznie przybyłym i bardzo żywiołowo dopingującym rodzicom i opiekunom. Najlepszym zawodnikiem turnieju uznano Macieja Boryckę (Piast I Gliwice). Najlepszym strzelcem został Adam Szozda (ŁTS Łabędy) – 4 bramki, a najlepszym bramkarzem wybrano Piotra Bielucha (Gwarek Ornontowice). Głównym organizatorem tej imprezy były UM Gliwice, a z ramienia klubu Piast Gliwice, koordynator grup młodzieżowych Zygmunt Kajda. Sprawnie ją przeprowadzili trenerzy Janusz Wroński, Wojciech Gontarewicz i Marcin Wroński. Zawody wzorowo sędziowali panowieHenryk Bąk, Tomasz Olesz i Piotr Koloczek. Opiekę medyczną pełniła pani Ewa Sztepan. Dla najlepszych zawodników organizatorzy i sponsorzy przygotowali puchary, medale i wiele nagród rzeczowych m.in. komplety piłkarskie, piłki, a dla wszystkich uczestników zaoferowano ciepły posiłek i napoje. Na zawodników i kibiców czekała też nie lada niespodzianka. Na turnieju można było się spotkać i porozmawiać z Kazimierzem Gontarewiczem, jednym z najbardziej zasłużonych zawodników w historii Piasta, a potem pierwszym trenerem po reaktywacji drużyny w 1997 roku. Było też kilku jego zawodników z tamtych czasów, którzy zapisali się głęboko w pamięci kibiców. Tomasz Stępień król strzelców (25 bramek) w sezonie 1998/99, Robert Walkowiak super napastnik do zadań specjalnych, Mariusz Komar obrońca nie do przejścia, Wojciech Gontarewicz syn Pana Kazimierza poszedł w ślady ojca i rządził w środku pola.