"Trzeba szanować ten punkt" - wypowiedzi po #PIAŚLĄ

30
mar

W spotkaniu 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował ze Śląskiem Wrocław 2-2. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Tomasa Huka, Damiana Kądziora, Patryka Dziczka oraz trenerów obu zespołów, Aleksandara Vukovicia i Jacka Magiery.

 

Tomas Huk: "Walczyliśmy przez cały mecz jeden za drugiego. Szczególnie w pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem i mieliśmy więcej sytuacji. Piłka nas szukała w polu karnym, ale szkoda, że nie udało nam się wtedy trafić do siatki. Przyszło to w drugiej połowie, kiedy trochę przycisnęliśmy. Potem straciliśmy dwie bardzo niefortunne bramki. Nie poddaliśmy się i dalej walczyliśmy. Cieszę się, że akurat Patryk strzelił gola na 2-2, bo miał trochę pecha w spotkaniu z Radomiakiem. Dzięki niemu wywalczyliśmy ten punkt i możemy być choć trochę zadowoleni. 

Mija mi sto meczów w barwach Piasta Gliwice. To jest świetny czas. Mogę powiedzieć, że spotkałem tu wspaniałych ludzi o wielkich sercach. Jestem tutaj szczęśliwy i chce dalej walczyć o te barwy i o to, aby w tym sezonie jeszcze wiele razy móc się radować".

 

Damian Kądzior: "Zagraliśmy niezłe spotkanie z rywalem, który jest wysoko w tabeli. Może w tej rundzie Śląsk nie punktuje tak, jak by tego chciał, ale jest to kandydat do mistrzostwa Polski. My pokazaliśmy, że walczymy o życie i był to niezły mecz z naszej strony. Dobre jest to, że wróciliśmy do tego meczu, pomimo tego, że przegrywaliśmy 1-2. Pokazaliśmy, że walczymy o życie i trzeba szanować ten punkt, bo graliśmy z dobrym zespołem".

 

Patryk Dziczek: "Radości na pewno nie ma, ale doceniamy to, że udało nam się wyrównać w tym meczu. Uważam, że przy drugiej bramce dla Śląska był faul i powinien zostać odgwizdany rzut wolny dla nas. Czujemy się trochę oszukani, ale myślę, że rozegraliśmy dobre spotkanie jako drużyna. Musimy przeanalizować ten mecz, wyciągnąć najważniejsze rzeczy, które możemy poprawić i skupić się na środowym meczu w pucharze".

 

Aleksandar Vuković (trener Piasta Gliwice): "Trudny mecz, czyli taki, jak się spodziewaliśmy. Było też trochę dramaturgii. Jako zespół, który uratował ten punkt, bo przegrywaliśmy 1-2, musimy ten punkt szanować. Z boiska i przebiegu meczu zasłużyliśmy i zapracowaliśmy na niego. Śląskowi i trenerowi Magierze życzę wszystkiego najlepszego w dalszej części sezonu. Natomiast dla nas ten punkt jest cenny w walce o wejście do bezpieczniejszej strefy w tabeli".

 

Jacek Magiera (trener Śląska Wrocław): "Inaczej mówilibyśmy o meczu, gdybyśmy wyrównali, a nie stracili gola na 2-2. Spowodowało to, że nasze samopoczucie było inne. Nie wygraliśmy, a przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo. Druga połowa była lepsza pod kątem grania w piłkę i stwarzanych okazji. Od 60. minuty mecz się otworzył i poszliśmy na wymianę ciosów. Piast stworzył sobie dużo okazji po stałych fragmentach gry w pierwszej części gry, z których dobrze się wybroniliśmy. Niestety w drugiej połowie z pozostałych stałych fragmentów straciliśmy dwie bramki. Przypomniałem sobie mecz z Cracovią i ze szczęściem z tamtego meczu moglibyśmy wybronić się z tych sytuacji. Mamy punkt i szanujemy go, bo jest to bardzo trudny teren. Piast zajmuje nieadekwatne miejsce do prezentowanych umiejętności. Jest to półfinalista Pucharu Polski. Nic już nie zaradzimy na ten rezultat. Przyjmuję punkt, ale nie jestem z niego zadowolony, bo byłbym gdyby mecz zakończył się zwycięstwem".

 

Biuro Prasowe
GKS Piast SA