Trenerski dwugłos
David Wagner (Borussia Dortmund): - Zanim powiem coś o meczu to dziękuję miastu Gliwice za zaproszenie. Widać świetną organizację. Spotkanie miało szybkie tempo, takie doświadczenia są dla nas ważne. Myślę, że niebiesko-czerwoni zdominowali mecz i częściej byli przy piłce, choć na początku zdobyliśmy gola. Jestem zadowolony z drugiej połowy, bo dobrze graliśmy w defensywie. Myślę, ze wynik był sprawiedliwy. Średnia w moim zespole jest poniżej 20 roku życia.
Marcin Brosz (Piast Gliwice): - Dziękuję gościom za przyjazd. To zespół, który gra w trzeciej lidze i ma napięty terminarz, mimo to znaleźli dla nas czas. Paru zawodników zostało w Niemczech mimo kontuzji. Moim zdaniem BvB pokazała dużo mimo, że średnia wieku niewielka to widać, że są dobrze wyszkoleni technicznie. Sparing uważam za pożyteczny i mam nadzieję, że współpraca będzie kontynuowana. Jak mamy się w końcu uczyć to od najlepszych. Będziemy dopingować BvB w Lidze Mistrzów. Jak widać ta drużyna ma nawet zespół w Gliwicach.
- Po to był mecz, aby testować. Łotysza było widać na kadrze, a Kamil nam zaginął. Poczekajmy z ich oceną. To są gracze wolni i nie musimy się spieszyć z ich zakontraktowaniem.
- Takie sparingi można różnie rozpatrywać. Musimy wyciągnąć wnioski. To była szansa dla młodzieży, aby mogła się pokazać. Dążymy do promowania naszych chłopców. BvB poszło inną drogą. Za nic im to nie przychodzi (wyszkolona młodzież), tylko po ciężkiej pracy. Wiadomo, że potrzeba większych funduszy. W Dortmundzie wybudowali sobie bazę, a my jesteśmy na innym etapie. My to mamy w zamyśle, taki mecz pokazuje, że praca z młodzieżą jak w Borussi daje efekty.
Bartłomiej Kowalski.