Trener Polonii: Remis nie będzie zadowalał nikogo

02
gru

W sobotę na stadionie przy Konwiktorskiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca "Czarnych Koszul". Piotr Stokowiec uważa, że w meczu z Piastem jego drużyna powinna udowodnić, iż dwa ostatnie, słabsze w jej wykonaniu, występy nie są przyczyną słabszej formy.

- Jako trener nadal jestem zadowolony ze stylu, w jakim zespół rozgrywa mecze. Kończy się to różną zdobyczą punktową, ale widzę dużo jakości. Nie da się ukryć, że drużyna straciła trochę polotu w porównaniu z początkiem sezonu, ale ja skupiam się na pozytywnych rzeczach. Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Drużyna zawiesiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Nadal się tego trzymamy i chcemy grać o jak najwyższe miejsce na koniec rundy. Do Gliwic jedziemy po to, żeby pokazać, że nie ma żadnej zadyszki, ani kryzysu. W drużynie było ostatnimi czasy trochę zamieszania - rzuty karne, powrót Edgara Çaniego - i musimy pokazać, jak sobie z tym poradziliśmy. Nie uciekamy od odpowiedzialności - powiedział Stokowiec.

 

- Nie chcę podsumowywać gry rywala. Cenię trenera Piasta, Marcina Brosza, który jest moim kolegą i uważam go za dobrego fachowca. Widać, że to rozwojowa drużyna posiadająca swoją koncepcję gry. Zdarzają jej się chimeryczne mecze, jak ten ostatni, z Koroną (przegrany 0:4 - przyp. red.), ale nie patrzymy na Piasta przez pryzmat jednego meczu. Zespół z Gliwic preferuje otwarty futbol, ma w swoim składzie kilku ciekawych zawodników, więc można stwierdzić, że szykuje się ciekawe widowisko z udziałem dwóch drużyn, które będą chciały wygrać. Remis nie będzie zadowalał nikogo. Myślę, że spełnimy oczekiwania kibiców - mówił.

 

Czy w związku z wynikami ostatnich spotkań Stokowiec ma zamiar przeprowadzić przed pojedynkiem z Piastem zmiany w składzie? - Będę szukał różnych rozwiązań. Wiem, co będzie, ale nie chcę w tej chwili odkrywać kart. Łukasz Teodorczyk miał problemy ze zdrowiem, ale nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. Być może będzie tak, jak w ostatnich meczach i zdecydujemy, żeby pomógł drużynie. Çani? Możliwe, że będzie nie tylko w kadrze meczowej, ale możliwe również, że będzie poza nią - usłyszeliśmy.

 

Foto: East News
Źródło: ksppolonia.pl