Tomasiewicz: Zawiesić poprzeczkę jeszcze wyżej
- Wiem, że stać mnie na jeszcze więcej i w nowym sezonie zamierzam zawiesić sobie poprzeczkę wyżej - powiedział Grzegorz Tomasiewicz, który w krótkiej rozmowie podsumował miniony sezon.
Twój pierwszy sezon w Piaście dopiegł końca. Na swoim koncie zapisałeś trzy gole i trzy asysty, zdobyłeś nagrodę piłkarza miesiąca w głosowaniu kibiców. Jak ocenisz minione rozgrywki?
- Myślę, że ten pierwszy sezon, a przede wszystkim ta druga runda przebiegła na niezłym poziomie. Trochę szkoda jednak, że asysta w meczu z Wisłą Płock nie została zapisana na moją korzyść. Pierwsza runda w moim wykonaniu trochę słabsza ze względu na potrzebę czasu w złapaniu odpowiedniego rytmu w nowym zespole. Okres zimowy został świetnie przepracowany, czego efekty mogły być widoczne na boisku w rundzie wiosennej. Wiem, że stać mnie na jeszcze więcej i w nowym sezonie zamierzam zawiesić sobie poprzeczkę wyżej. A co do nagrody zawodnika miesiąca, to na pewno jest ona bardzo motywująca i pokazuje, że codzienna praca daje efekty.
Czy 5. miejsce na koniec sezonu uznajesz za szczyt możliwości w tym sezonie, czy jednak czujesz pewien niedosyt?
- Patrząc na przebieg całego sezonu, każdy wiedział o co gramy. Pierwsza runda pokazała nam, że trzeba skupić się na innych celach niż były zakładane przed startem rozgrywek. Przede wszystkim musieliśmy utrzymać się w Ekstraklasie dla całej społeczności w Gliwicach. Wraz z biegiem rundy wiosennej, wiedzieliśmy ile nam brakuje nam punktów do wyższych miejsc, ale skupialiśmy się po prostu na każdym kolejnym meczu. Mimo, że wygrywaliśmy, to dalej nasza przewaga nad dołem tabeli nie była taka duża. Z perspektywy czasu myślę, że to 5. miejsce jest naszym dużym sukcesem, bo rundę wiosenną rozpoczynaliśmy na 16. pozycji.
Czy planowałeś jakieś cele indywidualne przed startem sezonu?
- Wiedziałem, że na początku mogę być w nieco innej sytuacji. Nowy klub, otoczenie, inne treningi, ale wskoczyłem do zespołu od pierwszego meczu i starałem się dawać drużynie jak najwięcej. Co do liczb, to myślę, że nie ma tragedii, bo w klasyfikacji kanadyjskiej zdobyłem siedem punktów. Były momenty, w któych powinno być ich więcej. Krok po kroku od nowego sezonu, będę stawiał sobie wyższe cele i starał się je konsekwentnie realizować.
Czy masz jakieś oczekiwania na kolejny sezon? Czy kibice mogą spodziewać się kontynuowania tej wspaniałej serii bez porażki?
- Myślę, że tak. Odpoczniemy chwilę na urlopach, a od pierwszego treningu będziemy starali się pracować tak, jak pracowaliśmy przed wiosną, aby nasze wyniki były takie jak dotychczas. Wiemy jednak, że to jest sport, więc rezultaty mogą być różne, ale w każdym meczu chcemy pokazać zaangażowanie, determinację i ambicję, żeby kibice mogli docenić naszą postawę na boisku.
Biuro Prasowe
GKS Piast SA