Ta gra Podbeskidzie

25
wrz

Piątkowy wyjazdowy mecz z Podbeskidziem będzie trzecim rozegranym przez gliwiczan w ciągu siedmiu dni. Zapraszamy na analizę gry drużyny z Bielska-Białej.

 

Bramka:

 

W wyniku kontuzji Richarda Zajaca, dostępu do bramki Podbeskidzia broni Ladislav Rybansky. Wielu ekspertów wątpiło w umiejętności tego golkipera, jednak w ostatnich meczach Rybansky godnie zastępował między słupkami swojego kolegę z zespołu. Do tej zagrał we wszystkich dziewięciu spotkaniach, przepuścił 14 bramek, ale dwukrotnie udało mu się zachować czyste konto.

 

Obrona:

 

Formacja defensywna Podbeskidzia nie należy do najlepszych w lidze. Zaszło w niej również sporo zmian w stosunku do poprzedniego sezonu. Parę stoperów stanowią znani i ograni w polskiej lidze Dariusz Pietrasiak oraz Błażej Telichowski. Na prawej obronie występuje weteran Marek Sokołowski a po przeciwnej stronie towarzyszy mu Tomasz Górkiewicz. Uraz Bartłomieja Koniecznego pokrzyżował plany trenerowi, ale linia obrony w każdym spotkaniu robi postępy.

 

Pomoc:

 

Czesław Michniewicz był jednym z pionierów zaadaptowania na grunt polskiej ligi taktyki 1-4-2-3-1. Wciąż korzysta z tego ustawienia, chociaż zdaje się ulepszać ten system w porównaniu do jego klasycznej wersji. Podobnie jak w pierwotnym zamyśle zaporę przed linią obrony stanowi dwójka graczy defensywnych, a w tym przypadku są to Dariusz Łatka oraz Adam Deja. Na lewe skrzydło z obrony został przesunięty Adu Kwame, ponieważ dysponuje przyzwoitą szybkością. Po drugiej stronie widzieliśmy ostatnio Daniela Bujoka, ale obecnie wyższe notowania powinien mieć Marcin Wodecki. W role ofensywnego pomocnika wcieli się Rudolf Urban albo wypożyczony z Legii Aleksander Jagiełło.

 

Atak:

 

W niedawnym spotkaniu z Pogonią w rolę napastnika wcielił się Piotr Malinowski, jednak mając w obwodzie Fabiana Pawelę, Marcina Wodeckiego, możemy spodziewać się zmiany na tej pozycji. Należy również pamiętać o Krzysztofie Chrapku, niegdyś dobrze zapowiadającym się snajperze. Ciężko tak naprawdę przewidzieć jedenastkę na pojedynek z Piastem, ponieważ Michniewicz często lubi zaskakiwać i dokonywać roszad w składzie. 

Ł.S.
Biuro Prasowe
GKS "Piast" SA