T-Mobile Ekstraklasa na finiszu

28
maj

Piast blisko Europy, Zabrze zaś coraz dalej. Ruch liczy na jedno zwycięstwo, Podbeskidzie na dwa. W czwartek przedostatnia kolejka T-Mobile Ekstraklasy. Gliwiczanie jadą do Warszawy i jeśli sięgną po komplet punktów, już nic nie odbierze im prawa do gry w europejskich pucharach.

Już tylko dwie kolejki pozostały do zakończenia rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. Na razie wyjaśniona została jedna zagadka tegorocznego sezonu: mistrzostwo Polski wywalczyła warszawska Legia. O tym kto będzie reprezentować nasz kraj w europejskich pucharach, a także kto będzie musiał opuścić szeregi piłkarskiej elity zadecydują najbliższe czwartkowe i niedzielne mecze.
 

W walce o europejskie puchary z zespołów z naszego regionu liczy się już tylko Piast Gliwice. Jeden z kandydatów, Górnik Zabrze, ma już raczej iluzoryczne szanse pokazać się w Europie. Podopieczni Adama Nawałki wiosną grają słabo, ponieśli aż dziewięć porażek i to przekreśliło ich szanse na miejsce w czołowej trójce.
 

Górnik (ma 40 punktów) dwa ostatnie mecze zagrają z WisłąKraków u siebie i Lechią Gdańsk na wyjeździe. Zdobycie kompletu punktów, przy jednoczesnych porażkach Śląska ( ma 46 pkt) pozwoli zrównać się punktami z wrocławianami. W bezpośrednim pojedynkach Górnik wygrał 4:1 i przegrał 1:2. Wrocławianie grają z Legią i Lechem.
 

Postawa beniaminka z Gliwic jest natomiast sporym zaskoczeniem. W rewanżowej rundzie piłkarze trenera Brosza wywalczyli już 22 punkty, wygrali m. in. z aktualnym mistrzem kraju Śląskiem Wrocław 3:2 i Wisła Kraków 2:1, zremisowali z Legią Warszawa 0:0 i ulegli tylko Lechowi Poznań 0:3.

Piasta (45 pkt) czekają mecze z Polonią Warszawa i GKS Bełchatów. Komplet punktów w tych spotkaniach może dać mu przepustkę do Europy, zwłaszcza, że zajmujący obecnie trzecie miejsce Śląsk w ostatnich kolejkach ma wymagających rywali Legię i Lecha.
 

Na drugim biegunie tabeli znalazły się także dwie nasze drużyny. Podbeskidzie zamyka ligową tabelę i do znajdującego się na 14 pozycji Ruchu Chorzów traci cztery punkty. Bielszczanie (26 pkt) nie mogą sobie już pozwolić na żadną stratę punktów. W czwartek grają u siebie z Pogonią, a w niedzielę na wyjeździe z Widzewem. Górale muszą zdobyć komplet punktów i liczyć jeszcze na potknięcie się bełchatowian. Ich najgroźniejszy konkurent - GKS Bełchatów (27 pkt) - zmierzy się z Jagiellonią i Piastem.
 

Podbeskidzie może jeszcze wyprzedzić Ruch (30 pkt). Niebiescy dwa ostatnie mecze grają z Legią Warszawa u siebie i pojadą do Białegostoku na mecz z Jagiellonią. Jedno z tych spotkań muszą wygrać! W przeciwnym razie...

Ostatni raz dwa nasze zespoły z ekstraklasy spadły w sezonie 2009/2010. Wtedy z elitą musiały pożegnać się Odra Wodzisław i Piast Gliwice. Drużynę z Wodzisławia, która spadła z ekstraklasy po raz pierwszy po 13 latach, prowadził wówczas Marcin Brosz, obecny szkoleniowiec... Piasta Gliwice.

Do podobnej sytuacji doszło w sezonie 2004/2005, kiedy dwa ostatnie miejsca w tabeli zajęły GKS Katowice i Odra Wodzisław. Wodzisławianie mieli jednak szczęście, bo przedostatnia drużyna wtedy grała w barażach z drugim zespołem I ligi. Prowadzona przez Franciszka Smudę Odra uratowała swoją skórę, wygrywając w Łodzi 3:1. Porażka u siebie 0:1 i tak ich premiowała.
 

W tym sezonie również z ekstraklasy może spaść tylko jedna drużyna. Wszystko za sprawą Komisji Licencyjnej PZPN. Jak wiadomo, Polonia Warszawa nie otrzymała licencji na grę w ekstraklasie w sezonie 2013/2014. Klub z Konwiktorskiej zmaga się z problemami finansowymi. Piłkarze nie dostają pensji, a klub nie spełnia podstawowych wymogów Komisji Licencyjnej. Warszawianie się odwołali. Dzisiaj Komisja Odwoławcza może wydać wyrok na Polonię. Jeśli warszawianie nie dostaną licencji, spadną na ostatnie miejsce w tabeli i pożegnają się z ekstraklasą.

Dziennik Zachodni