"Szkoda naszych sytuacji" - wypowiedzi po #PIAZAG

29
lip

W meczu otwierającym 3. kolejkę PKO Bank Polski Ekstraklasy, Piast Gliwice przegrał z Zagłębiem Lubin 0-1. Chwilę po tym jak Tornike Gaprindashvili strzelił gola, otrzymał czerwoną kartkę. Lubinianie zdołali utrzymać korzystny wynik, pomimo gry w osłabieniu. Jak to spotkanie skomentowali zawodnicy: Arkadiusz Pyrka, Kamil Wilczek oraz trenerzy obu zespołów? Zapraszamy do lektury artykułu.


Arkadiusz Pyrka: "Zabrakło tego, co zawiodło również w meczu z Jagiellonią, czyli wykończenia. Wyszliśmy na drugą połowę bojowo nastawieni, chcieliśmy wygrać ten mecz, mieliśmy ku temu sytuacje, ale straciliśmy bramkę i przegraliśmy. Były w tym meczu zalążki dobrej gry, ale nie możemy powiedzieć, że zagraliśmy dobre spotkanie. Było kilka sytuacji, a w przeciągu meczu powinniśmy ich stworzyć znacznie więcej. Po tym jak straciliśmy bramkę, chcieliśmy wszystko rzucić, by przechylić szalę na swoją stronę, tym bardziej, że graliśmy z przewagą zawodnika."


Kamil Wilczek: "Z perspektywy boiska wydawało się, że w drugiej połowie całkowicie kontrolowaliśmy mecz. W złym momencie straciliśmy bramkę, ale szkoda naszych sytuacji, bo mieliśmy kilka, po których mogliśmy strzelić gola. Na pewno mamy czego żałować. Skuteczność jest bardzo ważnym elementem, który nas w tych pierwszych meczach zawodził, sam też miałem dwie bardzo dobre okazje, które będę musiał w przyszłości wykorzystywać. Potrzebujemy popracować jeszcze nad każdym aspektem: podaniem, wrzutką, strzałem. Jeżeli każdy z nas będzie wykonywał lepiej swoje rzeczy, to będzie dobrze."


Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice): "Przegrywamy drugi mecz w taki lekkomyślny sposób, bo na tę chwilę nie chce wpaść, co mamy w ofensywie. Mamy sytuacje do zdobycia bramki, po drugiej stronie przeciwnik ma pół sytuacji i strzela gola. Nad tym musimy pracować. Nie był to łatwy mecz, Zagłębie pokazało się z bardzo dobrej strony. Mieliśmy pierwsi sytuację, która mogła otworzyć mecz dla nas, tak się nie stało. W niezłym w naszym wykonaniu fragmencie popełniliśmy błąd, po którym straciliśmy bramkę i później będąc w lepszej sytuacji, bo graliśmy jedenastu na dziesięciu i też mieliśmy sytuacje. Na pewno nie załamujemy się, nie spuszczamy głów. Wiemy, że piłka potrafi być nieprzyjemna i okrutna. Przeżywamy teraz trudne chwile, ale nie raz pokazywaliśmy, że jesteśmy zespołem, który potrafi grać, wygrywać i wkroczyć na optymalną ścieżkę."


Piotr Stokowiec (trener Zagłębia Lubin): "To bardzo ważne i nieocenione dla nas zwycięstwo. Pokazaliśmy "team spirit" i determinację oraz walkę. Zaangażowanie to była podstawa, a zawsze zwracam uwagę, że moje drużyny zawsze charakteryzowały się takim duchem, ale też grały w piłkę. Pokazaliśmy mimo wszystko dużo jakości, przyjechaliśmy z konkretnym planem, próbowaliśmy prowadzić grę. Piast to trudny teren i bardzo dobra drużyna. Mecz się zaczął niecodziennie, piłkarz, który strzela gola kilkadziesiąt sekund później dostaje czerwoną kartkę. Nie będę nikogo beształ. Po tej czerwonej kartce podjęliśmy w sztabie dobre decyzje. Dokonaliśmy kilku korekt i z tego się bardzo cieszę."


Biuro Prasowe 
GKS Piast SA